Kinowe Uniwesum Marvela od poniedziałku uwolniło się od pilnowania spoilerów na temat widowiska Doktor Strange w multiwersum obłędu. Do tej pory pilnowano, aby fani nie przeszkodzili w zabawie innym, którzy wybierają się nieco później na seans. W tym momencie trudno utrzymać w tajemnicy zawarte w widowisku niespodzianki, także te znajdujące się w pierwszej scenie po napisach. W niej po raz pierwszy w ramach łączonego uniwersum widzimy popularną aktorkę.

Charlize Theron oficjalnie debiutuje w Kinowym Uniwersum Marvela jako Clea. Aktorka sześć dni po premierze wrzuciła już na swojego Instagrama zdjęcie ze sceny oraz od kulis. Na ten moment nie jest jasne, jaką rolę odegra jej postać, ale możecie przeczytać, co o jej debiucie w scenie po napisach myśli scenarzysta widowiska, Michael Waldron.

Zawsze wiedzieliśmy, że chcemy wprowadzić Cleę, która w komiksach jest wielką miłością Doktora Strange'a, ale tak naprawdę w wielu sprawach jest mu równa jako że sama jest czarownicą. Jej historia jest fascynująca: jej wujem jest Dormammu, złoczyńcą z pierwszego filmu. Bohaterowie mają w komiksach wiele przygód, więc wiedzieliśmy, że chcieliśmy ją wprowadzić, ale odniosłem też wrażenie, że musi też zamknąć rozdział jego wątku romantycznego z Christine Palmer, czyli postaci granej przez Rachel McAdams.

Kim jest Clea?

Przypomnijmy, że w komiksach Marvela Clea to wielka miłość herosa, która pomagała mu w walce ze swoim wujem, Dormammu. Z czasem zamieszkała razem z obiektem westchnień w Nowym Jorku, a jej partner szkolił ją w sztukach mistycznych. Bohaterka koniec końców wróciła do swojego macierzystego Mrocznego Wymiaru, stając się jedną z najpotężniejszych czarownic w uniwersum Marvela. Na razie nie wiadomo, jaką dokładnie wizję ma Marvel Studios na tę postać w MCU.

Fot. Marvel

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj