

Pierwszy sezon Doktora Who z Ncutim Gatwą w roli głównej miał mieszane recenzje, ale Millie Gibson spodobała się wielu widzom - jej postać towarzyszki została bardzo dobrze odebrana. Przed premierą drugiej serii pojawiły się plotki, że aktorka zachowuje się jak diva i nie radziła sobie na planie, powodując problemy i afery. To miał być powód, dla którego jej postać, Ruby Sunday, dostała mniejszą rolę w kolejnych odcinkach. Co na to aktorka?
Doktor Who - Millie Gibson o plotkach
Millie Gibson mówi w rozmowie z The iNews, że była w trudnej pozycji, ponieważ nie mogła komentować tych doniesień. Wszystko, co powiedziałaby, musiałoby być spoilerem dotyczącym drugiego sezonu, bo historia obu serii została napisana przed premierą obu sezonów. I to był jedyny powód, dla którego jej rola została zmniejszona. Do tego spotkała się z hejtem w wyniku tego raportu, co można było zaobserwować w mediach społecznościowych.
Po tamtych doniesieniach, które odbiły się szerokim echem w mediach społecznościowych, nikt ich nie potwierdził. Sama aktorka oraz twórcy mówią jednym głosem - to nie była prawda, a plan fabularny był z góry ustalony.
Źródło: comicbookmovie.com


