Dziś premiera książki Pragnienie Jo Nesbø. Przeczytaj fragment
Z okazji dzisiejszej premiery kolejnej książki Jo Nesbø, Pragnienie, zapraszamy czytelników naEKRANIE do zapoznania się z jej fragmentem.
Z okazji dzisiejszej premiery kolejnej książki Jo Nesbø, Pragnienie, zapraszamy czytelników naEKRANIE do zapoznania się z jej fragmentem.
Pragnienie to 11. już powieść z cyklu o detektywie Harrym Hole. Opis ze strony wydawcy:
Młoda kobieta zostaje zamordowana we własnym mieszkaniu tuż po internetowej randce. Ślady na jej ciele wskazują, że sprawca jest wyjątkowo bezwzględny. Presja mediów, by znaleźć winnego, sprawia, że policja zwraca się do Harry'ego Hole. Były śledczy niechętnie myśli o powrocie do pracy, przez którą wiele w życiu stracił. Rozpoczyna dochodzenie dopiero, gdy zaczyna podejrzewać, że zbrodnia łączy się z nierozwiązaną sprawą z przeszłości. Podejmuje trop i daje się wciągnąć w nierówną grę z wyrachowanym psychopatą.
Zapraszamy fanów powieści kryminalnych Jo Nesbø do zapoznania się z fragmentem Pragnienie, której premiera odbyła się dzisiaj za sprawą wydawnictwa Dolnośląskiego:
Geir pospiesznie szedł Schleppegrells gate. Liczył w pamięci. To nieprawda, że w układzie dwóch mężczyzn – jedna kobieta szansa na to, że to kobieta zginie, jest jak jeden do ośmiu, ten rachunek był bardziej skomplikowany. W s z y s t k o było zawsze bardziej skomplikowane.
Minął Romsdalsgata, kiedy coś kazało mu się odwrócić. Pięćdziesiąt metrów za nim szedł facet. Geir nie miał pewności, ale czy to nie był ten sam gość, który po drugiej stronie ulicy gapił się na wystawę, kiedy on sam wychodził z Jealousy? Geir przyspieszył, kierując się na wschód, w stronę Dælenenga i fabryki czekolady. Tu na ulicach nie było żywej duszy, tylko autobus, który najwyraźniej przyjechał za wcześnie i czekał na przystanku. Geir zerknął za siebie. Facet ciągle tam był, wciąż utrzymywał tę samą odległość. Geir właściwie od zawsze bał się ludzi o ciemnej skórze, ale tego faceta nie widział wyraźnie. Opuszczali już białą zgentryfikowaną dzielnicę, kierując się ku okolicom, w których gęściej było od mieszkań socjalnych i imigrantów. Sto metrów przed sobą widział bramę do własnej kamienicy. Ale kiedy się odwrócił, zobaczył, że tamten puścił się biegiem, i natychmiast myśl, że po piętach depcze mu Somalijczyk po ciężkiej traumie przeżytej w Mogadiszu, kazała mu wziąć nogi za pas. Nie biegał już od lat, więc przy każdym uderzeniu piętami o asfalt kora mózgowa i pole widzenia doznawały wstrząsów. Dotarł do bramy, udało mu się wsadzić klucz w zamek już przy pierwszej próbie, rzucił się do środka i zatrzasnął za sobą ciężkie drzwi. Oparł się o wilgotne drewno, czując, jak oddech piecze w płucach, a kwas mlekowy pali uda. Odwrócił się i wyjrzał przez szybkę w górnej części drzwi. Na ulicy nikogo nie dostrzegł. Może to jednak nie był Somalijczyk. Roześmiał się. Cholera, wystarczy chwila rozmowy o zabójstwach, a już człowiek robi się taki lękliwy. Co Elise powiedziała o tym stalkerze?
Drzwi do mieszkania otwierał ciągle zasapany. Wyjął piwo z lodówki, zobaczył, że wychodzące na ulicę kuchenne okno jest otwarte, więc je zamknął. Poszedł do swojego gabinetu i zapalił lampę.
Wcisnął klawisz komputera i dwudziestocalowy monitor ożył.
W pole wyszukiwarki wstukał Pornhub i french. Przeszukiwał zdjęcia, aż znalazł kobietę, która miała przynajmniej taki sam kolor włosów i fryzurę jak Elise. W mieszkaniu były cienkie ściany, więc podłączył słuchawki i dopiero wtedy dwa razy kliknął w zdjęcie. Rozpiął spodnie i spuścił je do połowy ud. Kobieta na tyle mało przypominała Elise, że wolał zamknąć oczy, koncentrując się na jej stękaniu, a jednocześnie próbował wyobrazić sobie małe, lekko ściągnięte usta Elise, jej drwiący wzrok, przyzwoitą, ale przez to tym bardziej seksowną bluzkę. Nigdy by jej nie zdobył. Nigdy. W żaden inny sposób niż ten.
Nagle znieruchomiał. Otworzył oczy. Wypuścił członek z ręki, czując, jak włoski na karku podnoszą się w chłodnym powiewie ciągnącym od tyłu. Od drzwi, które przecież tak starannie zamknął. Podniósł rękę, żeby zdjąć słuchawki, ale miał świadomość, że jest już za późno.
Źródło: zdjęcie główne: alchetron.com
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat