Fani walczą o sequel „Johna Cartera”

"John Carter" od 9 marca jest już w kinach na całym świecie i można rzec, że jest komercyjną porażką. Analitycy głównie winą za to obarczają marketing Disneya, który nie potrafił należycie sprzedać tej produkcji.

Fani filmu i książki Edgara Rice'a Burroughsa, którzy prowadzą stronę fanowską o Johnie Carterze przygotowali kampanię mającą na celu zrobienie dużego szumu wokół produkcji, by studio dało zielone światło na sequel. Obecnie kontaktują się z zachodnimi mediami, by nagłośnić akcję. Na Facebooku stworzyli specjalną grupę kampanii - “Take Me Back to Barsoom! I want a sequel!

Trudno powiedzieć, czy to może przynieść efekt, gdyż dla hollywoodzkiego studia liczą się wyniki w box office, a one nie są optymistyczne. Film o szacowanym budżecie 250 mln dolarów (czasem źródła podają 300 mln) na razie zarobił na świecie przeciętne 105 mln dolarów. Poniżej kolejny fantastyczny fanowski zwiastun, który pokazuje jak można było dobrze sprzedać ten film.