Premiera filmu "Inhumans" zaplanowana jest na 12 lipca 2019 roku, ale na dzień dzisiejszy niewiele wskazuje, że projekt o który tak mocno walczył Kevin Feige doczeka się realizacji.

Amerykańskie media informują, że w studiu Marvel doszło do sporego rozłamu związanego z produkcją "Inhumans", a plotki na ten temat pojawiły przy okazji New York Comic-Con, gdzie Marvel zaktualizował swój plan na najbliższe lata. Na 6 lipca 2018 wyznaczono premierę filmu "Ant-Man and the Wasp", co sprawiło, że daty premier "Black Panther" i "Captain Marvel" zostały zmienione. Poinformowano też o planach na 3 filmy, które pojawią się w kinach w 2020 roku.

Czytaj także: Filmowy „Assassin’s Creed” porównywany do „Batman: Początek”

Na temat "Inhumans" nie powiedziano jednak ani słowa. Dlaczego? Według plotek Kevin Feige i Ike Perlmutter - szef Marvel Entertainment nie są w najlepszych stosunkach. Warto pamiętać, że Perlmutter cały czas kontroluje seriale telewizyjne tworzone przez Marvela, w tym "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.", gdzie pojawia się wątek Inhumans i rozwijany jest w bardzo odważny sposób.

Amerykańskie media sugerują, że film "Inhumans" może nigdy nie powstać, m.in. ze względu na obecność tego wątku w serialu "Agenci T.A.R.C.Z.Y.", który okazuje się być kluczowym elementem fabularnym obecnie emitowanego sezonu (i zapewne kolejnych). Filmowe studio Marvel odpowiadające bezpośrednio przed Disneyem przestało naciskać na stworzenie filmu, m.in. przez wspomniany konflikt z Perlmutterem.

Warto dodać, że o ile seriale telewizyjne Marvela nawiązywały do wydarzeń z filmów, nigdy nie funkcjonowało to w przeciwną stronę. Co prawda Kevin Feige zapowiadał w wywiadach, że w najbliższym czasie może się to zmienić, ale na ten temat nie poznaliśmy żadnych konkretów.

Czy oznacza to, że "Inhumans" będzie pierwszym filmem Marvela, który zostanie wyrzucony do kosza?

[aktualizacja]

Portal HitFlix skontaktował się z rzecznikiem prasowym Marvela, który zdementował tę informację.