Filmowy „The Last of Us” całkiem wierny oryginałowi
"The Last of Us", czyli adaptacja bardzo dobrze przyjętej gry, przeszedł kolejne poprawki scenariusza. Okazuje się, że obraz będzie bliższy oryginałowi.
"The Last of Us", czyli adaptacja bardzo dobrze przyjętej gry, przeszedł kolejne poprawki scenariusza. Okazuje się, że obraz będzie bliższy oryginałowi.
Ekranizacja gry "The Last of Us", która ma ukazać się najwcześniej w 2016 roku , będzie produkcją dość wierną swojemu pierwowzorowi. Szanse na to, że historia jaką obejrzymy w kinie będzie wierną kopią tego, w co mogliśmy grać są zerowe, ale wiadomość o wierności oryginałowi napawa optymizmem.
Czytaj także: Maisie Williams z serialu „Gra o tron” zainteresowana rolą w „The Last of Us”
Z informacji, jakie ujawnił magazyn "Game Informer" wynika, że scenariusz przeszedł już 2 czytanie i naniesiono na niego sporo poprawek. Oprócz Neila Druckmanna w prace nad kinowym "The Last of Us" zaangażowani są Bruce Straley (reżyser gry) i Sam Raimi, który pełni rolę jednego z producentów.
Obsada trzymana jest w tajemnicy, ale coraz częściej mówi się, że główną rolę żeńską zagra Maisie Williams. Film wyprodukuje studio Sama Raimiego - Ghost House Pictures, a dystrybucja przypadnie wytwórni Screen Gems.
źródło: gameinformer.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1972, kończy 53 lat
ur. 1977, kończy 48 lat
ur. 1971, kończy 54 lat
ur. 1992, kończy 33 lat
ur. 1973, kończy 52 lat