Jeśli branża autonomicznych pojazdów będzie rozwijać się tak prężnie, jak chcą tego koncerny motoryzacyjne, w przyszłości auta będą pozbawione kierownicy. Wiele badań wykazało bowiem, że to człowiek jest najbardziej zawodnym elementem w samochodzie. Mimo iż o wypadkach z udziałem inteligentnych aut zawsze robi się głośno, sztuczna inteligencja prowadzi znacznie lepiej niż ludzcy kierowcy. Ale komputery również potrafią zawieść, dlatego inteligentne pojazdy powinny być wyposażone w system awaryjnego sterowania.

Ford chciałby, aby była nim aplikacja smartfonowa. Koncern zrobił już pierwszy krok w stronę realizacji tego szalonego pomysłu i uzyskał patent na dwa modele aut kontrolowanych za pośrednictwem urządzenia mobilnego.

Pierwszy model wykorzystywałby żyroskop oraz akcelerometr wbudowane w urządzenie. W tym przypadku skręcanie samochodu przypominałoby granie w tytuły z serii Asphalt, jedne z najpopularniejszych wyścigów mobilnych - aby skręcić, należałoby przechylić telefon. Drugi patent jest znacznie mniej rewolucyjny. Zakłada, że na ekranie wyświetlałaby się wirtualna kierownica.

Zobacz także:

-

Forza Horizon 4 – recenzja gry

-

Joker, dziwaczne auto i Batman. Conan O’Brien parodiuje prace na planie

Jak zauważają dziennikarze The Verge, aplikacja nie musiałaby kontrolować wszystkich parametrów jazdy. Rola kierowcy mogłaby ograniczyć się tylko i wyłącznie do zmieniania kierunku jazdy. O przyspieszanie i hamowanie wciąż dbałaby sztuczna inteligencja.

To dość odważne rozwiązanie, które przenosi kierowanie autem na nowy, bardziej rozrywkowy poziom. Trzeba jednak pamiętać, że na razie mówimy tylko i wyłącznie o patentach. Projektanci Forda wpadli na nietypowy, szalony pomysł, to fakt. Ale nie jest to równoznaczne z tym, że planują w najbliższym czasie wdrożyć taki system sterowania do swoich aut. Koncern chciał mieć w rękach patent, który utrudni konkurencji wprowadzenie aplikacji z wirtualną kierownicą.

Kto wie, może to dopiero początek gamifikacji motoryzacji? Być może za kilkanaście lat nikogo nie będą dziwić samochody sterowane padem do konsoli. Może czas zainteresować się nową Forza Horizon 4... Jeśli branża motoryzacyjna będzie dalej rozwijać się w tym kierunku, kolejne pokolenia mogą uczyć się jazdy samochodem za pośrednictwem aplikacji komputerowej, a nie na prawdziwych autach.