fot. materiały prasowe
Aaron Pierre (Mufasa z Króla Lwa, gwiazda serialu Latarnie z DC) zagra w nadchodzącym widowisku Star Wars: Starfighter od Shawna Levy'ego. Aktor w rozmowie z portalem Esquire wyznał, że od lat jest wielkim fanem Gwiezdnych Wojen, więc ta rola wiele dla niego znaczy. Jego zdaniem wszystkie osoby zaangażowane w projekt są tak pełne pasji, że będzie to widać na ekranie, gdy film wejdzie do kin. Z jego słów wynika, że dostaniemy produkcję zrobioną z ogromnym sercem.
Aaron Pierre dodał, że jego pierwszym filmem ze świata Gwiezdnych Wojen było Mroczne widmo. Jako chłopiec obejrzał to widowisko z wujkiem. To wspomnienie stało się jednym z najważniejszych w jego życiu. Wciąż wywołuje w nim pozytywne emocje. Dlatego chciałby, by inni również mogli to przeżyć:
Co wiemy o filmie Star Wars: Starfighter? Oprócz Aarona Pierre'a w obsadzie są także Matt Smith, Mia Goth, Simon Bird, Jamael Westman, Daniel Ings oraz Amy Adams. Shawn Levy reżyseruje film na podstawie scenariusza Jonathana Troppera. Historia osadzona jest pięć lat po wydarzeniach z filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie. Szczegóły fabuły na razie są nieznane. Wiemy jedynie, że postać grana przez Ryana Goslinga będzie chciała chronić nastolatka, ściganego z nieznanych przyczyn przez złoczyńców.
Star Wars: Starfighter - premiera planowana jest na 28 maja 2027 roku w kinach.
Źródło: sffgazette.com