Odkąd Martin Scorsese publicznie skrytykował filmy MCU w dyskusję odnośnie ich plusów i minusów włączyło się sporo osób z Hollywood. Wśród nich znalazł się legendarny Francis Ford Coppola. Reżyser w swoich słowach powiedział, że te filmy to coś okropnego. Teraz jednak sam zainteresowany twierdzi, że jego wypowiedź została źle przetłumaczona. Coppola zaznaczył, że ten termin nie miał oznaczać filmów superbohaterskich, ale produkcji tworzonych dla handlu zamiast sztuki.

Twórca dodał jednak od siebie kilka nowych komentarzy do tej sprawy. Stwierdził, że nie podoba mu się pomysł na franczyzy, nie rozumie jak można w kółko robić filmy oparte na tej samej zasadzie dla zysku finansowego. Coppola twierdzi, że rozumie związane z kontynuowaniem danego cyklu zmniejszenie ryzyka finansowego studia, jednak zaznacza również, że takie ryzyko czasem powoduje, że powstają świetne filmy. Twórca porównał kino do jedzenia. Można dodawać do niego różne rzeczy, aby uczynić je kuszącym, smacznym i przyjemnym, ale musi również być pożywne, aby kwalifikować się jako prawdziwe jedzenie.

Zobacz także:

-

Viola Davis bardzo rozsądnie o krytyce MCU Martina Scorsese

-

Scorsese krytykuje filmy Marvela. Waititi i Lindelof odpowiadają