Szokująca premiera To: Witajcie w Derry. Przerażające kulisy; finał to nie cliffhanger
Poznaliśmy zaskakujące kulisy powstawania premierowego odcinka To: Witajcie w Derry. Twórcy rzucili zupełnie nowe światło na wydarzenia z szokującego otwarcia i zakończenia pierwszej odsłony serialu. Jak się okazuje, finał wcale nie jest cliffhangerem.
HBO
Jesteśmy niemal pewni, że widzowie, którzy seans pierwszego odcinka To: Witajcie w Derry mają już za sobą, wciąż nie mogą otrząsnąć się po tym, co zobaczyli na ekranie. Powiedzieć, że twórcy serialu podzielili się mocnym otwarciem i zakończeniem, to właściwie nic nie powiedzieć. W sieci głośno mówi się o makabrycznym widowisku, które sami autorzy produkcji porównują do wariacji na temat tzw. Krwawych Godów z Gry o tron.
W wywiadach dla amerykańskich portali popkulturowych współtwórcy To: Witajcie w Derry, Andy i Barbara Muschietti, sugerują, że główny wątek fabularny będzie rozbity na 3 sezony. Każdy z nich ma odnosić się do trzech kluczowych momentów w cyklu terroru Pennywise'a, czyli do 1962, 1935 i 1908 roku. Sprawujący pieczę nad serialem dają do zrozumienia, że pomysł na historię przyszedł do nich z "okruchów", które w książce zostawił sam Stephen King, szczególnie w odniesieniu do przypominającej wyglądem żółwia nadnaturalnej istoty, Maturina. Jak wyglądała jednak realizacja premiery?
Pierwszy odcinek serialu To - easter eggi
Major Leroy Hanlon, przybywający do jednostki wojskowej w Derry weteran wojny koreańskiej, jest dziadkiem Mike’a Hanlona, protagonisty filmów „To” z 2017 i 2019 roku.
Przerażające dziecko to mieszanka efektów specjalnych i praktycznych
Zacznijmy od sekwencji otwierającej, w której tajemnicza rodzina zaprasza do swojego auta chłopca o imieniu Matty - 11-latek najprawdopodobniej ginie tuż po odbywającym się w samochodzie porodzie zdeformowanego dziecka, które staje się oprawcą. Wiemy już, że cała sekwencja zdarzeń była mieszanką efektów praktycznych i specjalnych. Z jednej strony pokazano więc cyfrowy model demonicznego niemowlaka, z drugiej twórcy zdecydowali się sięgnąć po sztuczną krew i protezy nóg matki.
Już na etapie tworzenia storyboardów wykonano imitującą noworodka kukłę przyczepioną do patyka w dwóch wersjach: rozpostartej ze skrzydłami i w pozycji embrionalnej. Kiedy dziecko jest efektem specjalnym, a kiedy praktycznym? Na to pytanie twórcy nie chcą odpowiedzieć, zapewniając, że na tym polu czeka nas jeszcze wiele niespodzianek. Odpowiedzialni za produkcję ujawniają, że klaustrofobiczna w wydźwięku sekwencja w rzeczywistości powstawała na specjalnie przygotowanej ścianie przestrzennej z interaktywnym oświetleniem; miejsca do kręcenia było więc naprawdę sporo.
Początkowo finał pierwszego odcinka miał wyglądać inaczej
Jeszcze drastyczniejsze jest zakończenie premierowego odcinka, w którym dochodzi do rzezi dzieci w kinie z rąk tego samego noworodka. Andy Muschietti podkreśla, że to "nie jest cliffhanger w klasycznym tego słowa znaczeniu", z kolei jego siostra wprost przyznaje, że dla wywołania szokującego efektu twórcy "potrzebowali dzieci". W pokoju scenarzystów trwały liczne dyskusje na temat tego, w jaki sposób poprowadzić narrację. Co ciekawe, w pierwszej wersji wszystkie z dzieci miały przeżyć - do zmiany doprowadziło zabieranie przyczepionych do tablicy, kolejnych zdjęć młodych aktorów i aktorek, który to proces odpowiedzialni za serialowe To postrzegali jako symboliczne uśmiercanie postaci.
Rodzeństwo Muschiettich przypomina, że klaun Pennywise, zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, pojawi się serialu, być może dopiero w ostatnim odcinku. Na razie twórcy chcą jednak skupić się na coraz to nowszych wcieleniach nadnaturalnej istoty - zdeformowane dziecko jest jednym z nich.
Zwiastun 2. odcinka To: Witajcie w Derry
Tak prezentuje się zwiastun 2. odcinka, który na platformie HBO Max zadebiutuje wyjątkowo nie w poniedziałek, a w najbliższy piątek, 31 października - Muschietti wyjawiają, że najbliższa odsłona serii pokaże "wstrząsy wtórne" w odniesieniu do makabry, do której doszło w kinie:
Źródło: Entertainment Weekly/Variety/Screen Rant
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1977, kończy 48 lat
ur. 1978, kończy 47 lat
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1992, kończy 33 lat
ur. 1964, kończy 61 lat
Lekkie TOP 10