Tytuł newsa to nie pomyłka. Producenci FOXa chwalą się na twitterze, że łączny wynik oglądalności wyemitowanego w piątek nowego odcinka "Fringe" osiągnął łącznie współczynnik 2.7, co jest 42-procentowym wzrostem. Skąd nagle tyle widzów? Policzono (nie pytajcie jak) odtworzenia odcinka z nagrywarek DVR w ciągu ostatnich 3 dni.
Wynik jest niezwykle imponujący, bo jeszcze do niedawna, nawet z dodatkowymi nagrywaniami DVR "Fringe" miało problem z przekroczeniem 2.0. Co to oznacza dla przyszłości samego serialu? Taki rezultat to kolejny element walki o zamówienie 4. sezonu i jest to duży pozytyw. Jeszcze niedawno przepowiadano przecież, że piątek będzie początkiem końca serialu.
Wczoraj "Lie to Me", dzisiaj "Fringe". FOX powoli zaczyna znajdować się w sytuacji bez racjonalnego wyjścia. Anulowanie każdego z tych seriali będzie gigantycznym ciosem dla fanów...



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 41 lat
ur. 1968, kończy 57 lat
ur. 1956, kończy 69 lat
ur. 1960, kończy 65 lat
ur. 1961, kończy 64 lat

