W zeszłym tygodniu pojawiła się informacja, że serial Game of Thrones powoli zbliża się do końca. Twórcy celują w nakręcenie 13 odcinków podzielonych na 2 finałowe sezony. Na tę chwilę nikt nie myśli o spin-offach, jednak trudno sobie wyobrazić, by HBO za 2 lata ostateczne pogrzebała projekt wielkiego uniwersum stworzonego przez George'a R.R. Martina. Pisarz wierzy jednak, że szanse na kolejny serial są duże.

- Materiału na stworzenie nowego serialu jest pod dostatkiem. Gdy byłem dzieckiem oglądałem taki serial pt. Naked City. Każdy z nich kończył się zdaniem: "Jest 8 milionów historii w tym nagim mieście. To była jedna z nich". Jest 8 milionów historii w Westeros i nawet więcej w Essos i innych krainach. Cały świat jest pełny historii, które czekają na opowiedzenie, jeśli HBO będzie zainteresowana, by to zrobić - tłumaczy Martin.

Czytaj także: Sesja zdjęciowa Emili Clarke i teaser 6. sezonu Gry o tron

Jednak o jakie historie chodzi? Prequel opowiadający o Rebelii Roberta Baratheona? A może sequel kontynuujący wydarzenia z Game of Thrones?

- Najbardziej naturalną kontynuacją powinna być adaptacja moich opowiadań Rycerz Siedmiu Królestw, czyli historia Jajo i Dunka - twierdzi Martin.

Przygody wspomnianych bohaterów rozgrywają się w tym samym świecie, co Game of Thrones, ale aż 90 lat wcześniej.

- Każde z opowiadań bardzo łatwo przełożyć na 2-godzinny film dla telewizji. To byłby chyba najlepszy sposób, by to zrobić. Są to opowiadania w nieco lżejszym tonie. Nastawione bardziej na akcję i przygodę.

Martin zauważa też, że HBO mogłoby cofnąć się jeszcze bardziej w przeszłość i opowiedzieć historię wojny domowej Targaryenów znaną jako Taniec Smoków.

Game of Thrones z 6. sezonem do ramówki HBO powróci 25 kwietnia.