

Gorący temat to film, który skupia się na grupie kobiet i opowiada o skandalu w Fox News, gdzie wiele pracownic oskarżyło prezesa stacji, Rogera Ailesa, o molestowanie seksualne i niestosowne zachowanie. Produkcja podejmuje ważne tematy i zgodnie z pierwszymi opiniami robi to naprawdę dobrze - mówi się, że Gorący temat może być niespodziewanym kandydatem do Oscara, choćby za znakomite role kobiece. Film chwalony jest także za narrację i realizm - główne bohaterki udaje się przedstawić w taki sposób, abyśmy ani na moment nie zapomnieli, że to wydarzyło się naprawdę.
Choć film opowiada o kobietach i patrzymy w nim na świat właśnie z ich perspektywy, za sterami produkcji stali mężczyźni - reżyser Jay Roach i scenarzysta Charles Randolph. W ostatnim czasie w branży filmowej podnosiło się coraz więcej głosów mówiących o tym, że tak kobiece i delikatne fabuły powinny być prowadzone właśnie przez kobiety - nie inaczej było w przypadku Gorącego tematu. Teraz do tej kwestii odniosła się Charlize Theron, jedna z głównych aktorek produkcji. Jej zdaniem, taki tok myślenia jest przesadą - jak mówi:
Aktorka kontynuuje
Podzielacie stanowisko Theron? Dajcie znać w komentarzach.
Gorący temat - premiera w USA odbędzie się 13 grudnia.
Źródło: theplaylist.net / zdjęcie główne: materiały prasowe


