Ostatnie odcinki "Gotham" pokazywały jak zmienia się postać Barbary Kean. Była ona zamieszana w brutalną śmierć swoich rodziców oraz doszło do nieprzyjemnego zerwania związku z Jimem Gordonem. Jasne się staje, że bohaterka grana przez Erin Richards wkracza w serialu na nową ścieżkę; także poprzez relacje z zabójcą Jasonem Lennonem.

Na temat tej metamorfozy głos zabrała sama walijska aktorka:

Nie możesz upaść niżej lub zagłębić się bardziej w mrok, niż poprzez zabicie swoich rodziców. Dlatego Barbara odpuszcza i wychodzi do świata z nastawieniem, że może robić cokolwiek zechce, bo już uczyniła najgorszą rzecz z możliwych.

Richards jednocześnie podkreśla, że zmiany w charakterze i prowadzeniu postaci się jej podobają:

Praca przy tym sezonie daje mi znacznie więcej frajdy. Mam też dużo więcej pracy. Wydarzania dziejące się wokół Barbary nabrały szybszego tempa.

Odtwórczyni roli Barbary w "Gotham" powiedziała także, że w swoim życiu doświadczyła podobnego zwrotu:

Nie zabiłam swoich rodziców, ale w ciągu roku jako osoba całkowicie się zmieniłam – za sprawą medytacji i tego rodzaju rzeczy. Wiem więc, że taka przemiana jest możliwa. Można udawać kogoś, kim się nie jest – to naturalne, każdy tak robi. Tak też wygląda życie Barbary z Jimem, ale nagle pojawia się Lennon i mówi „Nie musisz tego robić, możesz być wolna”!

Na koniec aktorka wypowiedziała się o stosunku Barbary do jej byłego narzeczonego:

Ona nie chce, by Jim zginął. Jeszcze. Ale jeśli chodzi o nieprzekraczanie pewnych granic… zabijanie może do nich nie należeć.