Goyer o scenariuszu „Człowieka ze stali”

Goyer ponownie podkreśla, że ich podejściem było tworzenie filmu tak, jakby akcja rozgrywała się w rzeczywistości, a nie był to obraz oparty na komiksie. Twierdzi, że jeśli Superman naprawdę istniałby w naszym świecie, pierwszą opowieścią o nim byłaby historia pierwszego kontaktu.

- Jeśli świat odkryłby, że on istnieje, to byłoby największe odkrycie w historii ludzkości. Opieramy się na pomyśle uczłowieczenia istoty nie będącej człowiekiem. Mówiąc metaforycznie, jest człowiekiem ze stali, nie jest zrobiony z krwi i kości. Pokazujemy go jako człowieka, chociaż nim nie jest - opowiadał.

Scenarzysta podkreśla, że łatwiej taki proces zastosować przy Batmanie, gdyż nic nie może skrzywdzić Supermana (poza kryptonitem). Nazywa to historią mężczyzny, który ma dwóch ojców.

Wyjawiono również, że studio Warner Bros. nie da zielonego światła dla "Ligi Sprawiedliwych", jeśli "Człowiek ze stali" nie odniesie sukcesu. Przyszłość kolejnych filmów opartych na komiksach ze stajni DC zależy od wyników finansowych filmu.

Clark Kent/Kal-El (Henry Cavill) jest dwudziestoparoletnim dziennikarzem, który czuje się wyobcowany za sprawą swoich niewyobrażalnych mocy. Przeniesiony lata temu na Ziemię z Kryptona - wysoko rozwiniętej, odległej planety - Clark boryka się z pytaniem "dlaczego tu jestem?". Ukształtowany przez wartości przybranych rodziców Marthy (Diane Lane) i Jonathana Kentów (Kevin Costner) Clark odkrywa, że posiadanie ponadprzeciętnych możliwości oznacza konieczność podejmowania trudnych decyzji. W czasie, kiedy świat ma palącą potrzebę stabilizacji, pojawia się jeszcze większe zagrożenie. Clark musi stać się Człowiekiem ze Stali by chronić ludzi, których kocha i być latarnią nadziei - Supermanem.

Polska premiera filmu jest planowana równocześnie z amerykańską, na 14 czerwca 2013 roku.

Czytaj także: Pierwsze spojrzenie na Zoda i Jor-ela