Gwiezdne Wojny - nowe filmy po zakończeniu Gwiezdnej Sagi są w planach, ale wygląda na to, że wizja Lucasfilmu oraz Disneya powoli musi ulec zmianie. Do tej pory wiedzieliśmy, że film ze scenariuszem Davida Benioffa i D.B. Weissa, czyli twórców serialu Gra o tron miał pojawić się w 2022 roku i miał być początkiem nowej trylogii. Tak się nie stanie.

David Benioff i D.B. Weiss rezygnują z Gwiezdnych Wojen. Panowie opublikowali oświadczenie, w którym podkreślają swoją decyzję o porzuceniu tego projektu na rzecz... Netflix i ich gigantycznej umowy z platformą streamingową. Tłumaczą, że ich terminarz jest pełny, więc nie mają czasu skupić się na Gwiezdnych Wojnach.

Trudno wywnioskować, czy w istocie panowie mówią prawdę, czy jesteśmy świadkami dyplomatycznego pożegnania twórców z uwagi na bardzo negatywną atmosferę, jaka się wokół nich stworzyła po 8. sezonie hitu HBO. Na razie nie ma żadnych przecieków sugerujących, że jest coś więcej na rzeczy, niż mówią. Może to być tylko o czym czytamy, ponieważ Lucasfilm i Disney wyciągają wnioski z błędów i nie chcą nic robić na szybko.

Oświadczenie duetu:

Oświadczenie Kathleen Kennedy, szefowej Lucasfilmu:

Na razie nie wiadomo, jaki film będzie mieć swoją premierę w 2022 roku. To będą pierwsze kinowe Gwiezdne Wojny po zakończeniu Gwiezdnej Sagi wraz z filmem Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie. Wiemy, że Lucasfilm ma podobno wiele planów na różne historie, ale według plotek odkryją karty dopiero po premierze części IX.

Zobacz także:

-

The Mandalorian - pełny zwiastun serialu. Gwiezdne Wojny w świeżym wydaniu!

-

Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie - wrak Gwiazdy Śmierci nie znajduje się tam, gdzie myślicie