Apple
Premiera iPhone’a SE nie była wielką niespodzianką. Przecieki branżowe od dawna sugerowały, że w pierwszym półroczu tego roku korporacja z Cupertino odświeży linię budżetowych telefonów. Za niewiele ponad 2000 zł można kupić telefon Apple o nieco przestarzałym kształcie, ale z najnowszym procesorem A13 Bionic na pokładzie. A osoby nabywające ten sprzęt mogą przyczynić się do walki z pandemią COVID-19. Wystarczy zdecydować się na zakup modelu w kolorze czerwonym.
Apple jest jedną z wielu firm, które od lat współpracują z Globalnym Funduszem na rzecz Walki z AIDS produkując limitowane wersje kolorystyczne swoich produktów. Te czerwone gadżety z linii (PRODUCT)RED można zamówić wyłącznie za pośrednictwem oficjalnego sklepu korporacji, a część przychodu z ich sprzedaży transferowana jest na konto inicjatywy (RED).
Ale w dobie globalnej pandemii zgromadzone w ten sposób środki zostaną przekierowane na rzecz walki z koronawirusem. Na amerykańskiej stronie korporacji możemy znaleźć taką informację:
Nie wiadomo, jaką część środków Apple przeznacza na potrzeby tej akcji, ale zakup budżetowych telefonów w wersji (PRODUCT)RED nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi kosztami ze strony klienta. Na polskiej witrynie korporacji nie ma co prawda wzmianki o tym, że wpływy ze sprzedaży czerwonych iPhone’ów SE pomogą w walce z koronawirusem, ale można założyć, że skoro na amerykańskiej stronie wspomniano o tym, że wszystkie środki pozyskane w ramach inicjatywy (RED) trafią na ten cel, można założyć, że dotyczy to także polskiego rynku.
iPhone SE (2020) trafi do przedsprzedaży 17 kwietnia, a w powszechnej dystrybucji pojawi się tydzień później, 24 kwietnia.
Źródło: Business Insider