Joker to nowy film komiksowy Todda Phillipsa, w którym w roli głównej występuje Joaquin Phoenix. Produkcja jest chwalona na całym świecie, a odtwórca roli Księcia Zbrodni doceniany zarówno przez widzów jak i krytyków. Przypomnijmy, że Phoenix to drugi Joker w świecie pełnometrażowych filmów DC w stosunkowo niedługim czasie - w 2016 roku w filmie Legion samobójców w tę postać wcielał się Jared Leto, który jednak więcej nie pojawił się na ekranie.
Podczas gdy Joker triumfuje na ekranach kin, dziennikarze zagranicznych portali dotarli do nieoficjalnych wiadomości mówiących o reakcji Jareda Leto na pomysł stworzenia solowego filmu z antagonistą. Jak wspomina The Hollywood Reporter, aktor rzekomo miał być zdenerwowany tą wizją i czuł niezadowolenie, że nie będzie mógł ponownie wcielić się w Jokera. Dziennikarze używają nawet słów, że Leto "poczuł się wyalienowany po tym posunięciu". Przypomnijmy, że jeszcze w 2017 roku Jared Leto komentował (nieoficjalne wówczas) pogłoski o solowym filmie o Jokerze, mówiąc:
Tymczasem swojej opinii na temat nowego filmu Phillipsa udzielił także Oliver Stone, który... jeszcze go nie widział. Stone swego czasu wyreżyserował produkcję Urodzeni mordercy, która również opowiadała o zbrodniarzach, przedstawiając ich jako celebrytów. Film wywoływał (i nadal wywołuje) dyskusje i kontrowersje za sprawą tego, jak zobrazowana jest w nim przemoc - to właśnie do tej kwestii odniósł się Stone, porównując wydźwięk swojego filmu z wydźwiękiem Jokera. Jak mówi, żyjemy dziś w świecie pełnym przemocy - i choć nie oglądał jeszcze filmu, wyobraża sobie, że Joker podąża taką samą ścieżką, jaką podążali Urodzeni mordercy jeżeli chodzi o sensację i brutalność. Podając przykłady kilku innych produkcji (w tym serialu Mindhunter), Stone podsumował:
Zobaczcie nowy szkic, który przedstawia dotychczasowych Jokerów z wielkiego ekranu. Jego autorem jest artysta Jeff Victor.
https://www.instagram.com/p/B3KMfD_jT2W/?utm_source=ig_web_copy_link
Źródło: cbr.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
