fot. materiały prasowe
Pierwszy z nich, Al-Aqiq, debiutuje w filmie animowanym Alaqiq: Darkness of Media, którego akcja osadzona jest — jak mówią twórcy — w mieście inspirowanym Dohą, zainfekowanym katarską kulturą, dialogami i estetyką. Premiera odbędzie się na trwającym w Ad-Dausze do 28 listopada Doha Film Festival.
Superbohaterowie z Kataru
Tym, co wyróżnia katarską produkcję, jest tematyczny punkt ciężkości. Nie jest nim walka dobra ze złem w klasycznym stylu Marvela, lecz opowieść o cyfrowej etyce. Użyliśmy mediów społecznościowych jako głównego tematu filmu — tłumaczą twórcy. Chcemy pokazać, jak influencerzy mogą być bronią obosieczną — niosącą dobro, ale też rozprzestrzeniającą plotki, krzywdzące zdjęcia i treści, których ludzie nie chcą widzieć. To pomiędzy tymi dobrymi i złymi influencerami rozegra się starcie — opowiada Mohammed Al-Suwaidi.
Superbohater walczy tu nie z kosmitami czy mutantami, ale z krzywdzącymi zachowaniami w internecie — na przykład publikowaniem zdjęć ofiar wypadków. To straszne, gdy ludzkie tragedie trafiają do sieci. Chcieliśmy to jasno skomentować — dodają filmowcy.
fot. Artur ZaborskiGłówny antagonista nazywa się Hassad, co po arabsku oznacza „zawiść”. To próżny influencer pragnący nieustannej uwagi. Superbohater Aqiq jest jego przeciwieństwem: to ktoś powściągliwy, niechętny sławie, skupiony na innych, nie na sobie. Między nimi staje kobieca postać — influencerka-dziennikarka, która stara się używać swojej obecności online do walki z cyfrowymi nadużyciami.
Twórcy nie kryją, że inspirowały ich DC i Marvel, jednak zależało im na stworzeniu czegoś swojego.
Razem z Kumam Al Maadeed podkreślają, że ich celem jest rozwój lokalnego przemysłu animacji, który w Katarze jest wciąż na początku drogi. Produkcja Alaqiq: Darkness of Media wiązała się z nietypowymi wyzwaniami zarówno technicznymi, jak i obyczajowymi.
Ostatecznie zdecydowano, że ubrania pozostaną sztywne. Problemem była także kwestia przemocy. Pamiętam jedną scenę. Zastanawialiśmy się, czy jeden bohater powinien uderzyć drugiego bohatera w twarz, czy tylko zasugerować walkę gestem. Bardzo się martwiliśmy, czy pokazanie fizycznej przemocy nie będzie sprzeczne z naszą kulturą — wspomina Kummam Al Maadeed.
Ważną rolę w produkcji odegrała muzyka, w całości skomponowana przez lokalnego artystę Mohammeda Al Khalifiego.
fot. materiały prasoweChoć projekt jest głęboko katarski, część animacji powstała w Indiach. Nie mamy jeszcze pełnego zaplecza animacyjnego w kraju, więc współpracowaliśmy ze studiem Sangram — tłumaczy Kummam Al Maadeed. Jednocześnie większość kluczowych etapów — projektowanie postaci, kolory, lokacje — powstała w Katarze, a udział lokalnych artystów był dla twórców fundamentalny.
Twórcy zapowiadają, że film jest pierwszym rozdziałem większej historii. W planach jest seria o pięciu superbohaterach, z kolejnymi odsłonami przedstawiającymi różne katarskie dialekty i subkultury. Chcemy pokazać światu, co potrafimy — i mamy nadzieję rozwinąć to w serię albo cały cykl filmów — podsumowuje Mohammed Al-Suwaidi.
Alaqiq: Darkness of Media, pierwsza część superbohaterskiej serii, zadebiutuje na Doha Film Festival, który trwa w stolicy Kataru do 28 listopada.
Źródło: Artur Zaborski