Fani "Fringe" obawiający się o przyszłość produkcji nie powinni czuć się sami. Aktor grający jedną z głównych ról - Joshua Jackson przyznaje, że sam na bieżąco śledzi wyniki oglądalności każdego odcinka.
- Generalnie jestem pozytywnie nastawioną osobą, jednak naprawdę potrzebujemy naszych fanów, by w piątki włączyli telewizory i oglądali "Fringe" - wspomina aktor w wywiadzie dla Entertainment Weekly. - Mieliśmy naprawdę dobry początek w piątki jednak później pojawił się kiepski tydzień. Jeśli lubicie "Fringe", to oglądajcie go, ale jednocześnie proponuje rozpocząć kampanię, aby produkcja otrzymała wsparcie. Dzięki niej łatwiej będzie walczyć o kolejny sezon!
Przy okazji Joshuna wspomniał o tym, co niedawno wydarzyło się w serialu: - Wszystko wskazuje na to, że będę tatą. I to w związku na niezwykle dużą odległość, dlatego tez cieszę się, że nie dzieje się to w prawdziwym życiu. Mama dziecka jest w alternatywnej rzeczywistości. Nie wiem jak to dalej się potoczy, bo nie widziałem scenariusza do kolejnych odcinków. Wiadomo, że na koniec sezonu zgłębione zostaną wątki alternatywnego świata, maszyny i wojny między dwoma światami. - kończy aktor.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat