W lipcu kinową premierę będzie miał film Joy Ride w reżyserii Adele Lim. Reżyserka odniosła się do jednej z recenzji, w której pojawiło się m.in. stwierdzenie, że film bierze na cel białych ludzi.
Adele Lim, która w
Bez trzymanki debiutuje jako reżyserka, odniosła się do reakcji mediów na jej film. Jeden z tweetów, który stanowił niekorzystną ocenę
Joy Ride, zawierał treść, która określała film jako "żenujący", "niezwykle nieprzyjemny". Dodano również twierdzenie, że "uprzedmiotawia mężczyzn" i "wymierzony jest w białych ludzi". Natomiast inni krytycy reagując na te zarzuty dziennikarza kompletnie się z nimi nie zgadzają, nazywając je nieprawdziwymi i naciąganymi. Podkreślają też, że oceniają film dobrze jako biali mężczyźni. Według rottantomates komedia ma 92% pozytywnych opinii ze średnią ocen 7,2/10.
Lim odpowiedziała na niego, zamieszczając na twitterze wpis. Interpretacja jest prosta: zarzuty są tak niedorzeczne, że inaczej na nie nie może zareagować, niż tak prześmiewczo.
Joy Ride przedstawia historię kobiety, która podróżuje po Chinach, poszukując swojej biologicznej matki. Scenariusz napisały Adele Lim, Cherry Chevapravatdumrong i Teresa Hsiao.
Joy Ride - Adele Lim a presja społeczności
W jednym z wywiadów Adele Lim wypowiedziała się na temat presji, jaka ciąży na niej w związku z byciem przedstawicielką społeczności niedostatecznie reprezentowanej w Hollywood.
Po raz pierwszy umieszczamy cztery azjatyckie twarze w komedii z kategorią wiekową R. Jeśli coś spieprzysz – jeśli projekt z queerową, czarną lub azjatycką postacią w roli głównej nie powiedzie się, odruchową reakcją branży jest obwinianie za to inności. Nie chcesz, aby ten strach cię sparaliżował i powstrzymał przed tworzeniem {...}- wyjaśniała Lim.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h