Kilka dni temu Colin Trevorrow oficjalnie ogłosił, że "Jurassic World" to bezpośrednia kontynuacja filmu "Jurassic Park". Dziś reżyser w rozmowie ze Slashfilm zdradza, że powróci T-Rex, który siał zniszczenie w pierwszym filmie i ostatecznie uratował bohaterów na samym końcu przed raptorami.

Dinozaur, który stał się ikoną kina dzięki filmowi Spielberga, powróci w pełnej krasie. Ma być ona o 22 lata starsza, a na ciele możemy zobaczyć blizny po walce z raptorami. Grafika z dinozaurem do obejrzenia poniżej:

- Jest starsza, może trochę wolniejsza, ale jej natura nie zmieniła się. Ten film to jej "Bez przebaczenia" - powiedział Colin Trevorrow.

Trevorrow wyjawia, że tworząc starszą T-Rex pracowali nad oryginalnym konceptem z pierwszego filmu. Poza bliznami popracowali także nad wyglądem skóry, by odpowiadała wiekowi. Zbudowali T-Rexa od podstaw, tak jak każdego dinozaura w filmie. Nie wiadomo, jaką rolę w fabule odegra T-Rex, ale już rodzą się spekulacje, że ktoś będzie musiał zrobić porządek z Indominusem Rexem.

Czytaj także: "Avengers: Czas Ultrona" - przedpremierowa recenzja

Sam reżyser szczególnie cieszy się ze sceny z Ankylozaurem, który jego zdaniem ma wielkim moment w filmie i jest twardzielem. Poza tym - w filmie będzie wiele dinozaurów w małych i większych występach.

Colin Trevorrow wyjawia, że mają sporo praktycznych efektów specjalnych - w szczególności animatronicznych dinozaurów. Wspomina jedną scenę, która będzie pięknym hołdem dla pracy Stana Winstona przy pierwszym "Parku Jurajskim", acz jej szczegółów nie chce spoilerować.

- Chcę, aby w kinie widzowie to odkrywali. Są momenty, w których animatronika jest wykorzystywana do tego, by aktorzy mogli dotknąć dinozaurów. Są też momenty, które w przeszłości zrealizowano by dzięki animatronice. Na przykład zbudowaliby samą głowę do krótkiej scenki, w której nic więcej nie widać. My staramy się zachować to wszystko w ruchu - mówi reżyser.

Trevorrow zapowiada, że nawet dinozaury tworzone efektami komputerowymi będą przypominać animatroniczne stworzenia. Dzięki temu widzowie mogą odnieść wrażenie, że wykorzystanie w filmie praktycznych efektów specjalnych jest większe, niż w istocie z uwagi na to, jak zrealizowali efekty komputerowe.

Reżyser zdradza także, że po raz pierwszy w serii "Park Jurajski" dinozaury zostały stworzone technologię performance capture. Udało się tego dokonać dzięki specjalnemu systemowi stworzonemu na potrzeby filmu przez Industrial Light & Magic. Zależało im na to, aby pokazać ruchy prawdziwie, bo żaden animator nie odtworzy tego w taki sam sposób.

"Jurassic World" zadebiutuje w Polsce i w USA 12 czerwca 2015 roku.