Na początku czerwca Kelly Marie Tran, odtwórczyli roli Rose z filmu Star Wars: The Last Jedi, zdecydowała się usunąć konto na Instagramie. Powodem były pełne hejtu komentarze, które zamieszczali na jej profilu antyfani aktorki. Teraz, po dłuższej przerwie od mediów społecznościowych, Tran zdecydowała się skomentować swoją decyzję. W rozmowie z New York Times podkreśla, że nie da się zastraszyć prześladowcom.

Tran, jako kobieta wietnamskiego pochodzenia, mówi, że zawsze czuła się gorsza. Chciała zmienić swój wygląd, język - wszystko po to, by dopasować się do środowiska, w którym przyszło jej się obracać. Jej rodzice zmienili imiona i nazwiska, by brzmiały bardziej amerykańsko, co - jak podkreśla aktorka - boli ją do dziś. Bieżąca sytuacja z prześladowaniem online sprawiła, że tamte bolesne wspomnienia do niej wróciły. Jak mówi:

Aktorka dodaje, że bardzo ważne jest, by walczyć z rasizmem już od najmłodszych lat. Liczy na to, że kiedyś dzieci innego koloru skóry będą mogły żyć normalnie, bez nieustannego pragnienia, by być jak osoby białe. I że bez względu na rasę, płeć, religię czy orientację seksualną, wszyscy będziemy postrzegani jako ludzie. Aktorka zamyka swój apel słowami:

Zobacz także:

-

Harvey Weinstein ponownie oskarżony o gwałt i pozwany do sądu

-

Asia Argento została oskarżona o molestowanie. Aktorka zapłaci mężczyźnie