Kino na TRANSATLANTYK FESTIVAL POZNAŃ 2014: PANORAMA
Na filmy z tej sekcji bilety zawsze rozchodzą się najszybciej. Oto pierwsze tytuły Panoramy, będącej przeglądem najciekawszych filmów sezonu, wielokrotnie nagradzanych na najważniejszych festiwalach świata.
Na filmy z tej sekcji bilety zawsze rozchodzą się najszybciej. Oto pierwsze tytuły Panoramy, będącej przeglądem najciekawszych filmów sezonu, wielokrotnie nagradzanych na najważniejszych festiwalach świata.
Podczas TRANSATLANTYK FESTIVAL POZNAŃ zaprezentowano polskim widzom filmy wyróżniane przez jurorów festiwali w Cannes ("Reality", reż. Matteo Garrone - rok 2012), Berlinie ("Pozycja dziecka", reż. Calin Peter Netzer - 2013) czy Wenecji ("Pieta", reż. Kim Ki-Duk - 2013). Nie inaczej będzie w tym roku. Organizatorzy zapraszają na premierowe w Polsce seanse obrazów, o których już teraz mówi filmowy świat. Panorama to wybuchowa mieszanka wielogatunkowych produkcji z całego globu, które łączy niezmiennie wysoki poziom artystyczny. Tych filmów nie można przegapić – wiele z nich nie trafi do regularnej, kinowej dystrybucji, seanse na festiwalu będą zatem jedyną możliwością do obejrzenia ich na dużym ekranie.
Nagrodzona Złotym Lwem na ostatnim festiwalu filmowym w Wenecji "Rzymska aureola", to mistrzowski dokument Gianfranco Rossiego. Tytuł wciąga widza w przewrotną grę. W przejmujący sposób Rossi portretuje rozwarstwienia społeczne współczesnego Rzymu, którego mieszkańcy odseparowani są od siebie tytułową aureolą - najszerszą we Włoszech autostradą, rozgraniczającą miasto na bogate centrum i ubogie przedmieścia. Cóż jednak niezwykłego może być w siedemdziesięciokilometrowej autostradzie? Okazuje się, że odbić się w niej może całe społeczeństwo. Rossi ukazuje panoramę różnorodnych bohaterów na tle podmiejskich pejzaży: podgląda ojca i córkę, żyjących w ciasnym mieszkanku na blokowisku i współczesnych arystokratów, poświęca uwagę wygadanemu profesorowi badającemu natężenie hałasu oraz niemłodej już kobiecie prostytuującej się na poboczu tytułowej szosy. Obwodnica łączy klasy społeczne, pochodzenia i profesje. Ma też swojego strażnika w postaci kierowcy ambulansu, który jest niejako Hadesem, przewożącym Rzymian nie tylko po ruchliwym trakcie, ale i między światami.
Laureat Kryształowego Globu na ubiegłorocznym festiwalu w Karlovych Varach "Duży zeszyt" w reż. Janosza Szasza, to obraz pozostawiający głęboki ślad w naszej świadomości. Oczyma dwójki małych chłopców, surowo wychowywanych przez babcię, przyglądamy się dramatowi wojny przefiltrowanemu przez dziecięcą wrażliwość. Szasz kreuje na ekranie film porównywalny do "Losu utraconego" Lajosa Koltaia. Wybiera pozbawiony szczęśliwych zakończeń obraz wojny, która w jego ujęciu jest mechanizmem wysysającym z dzieci złudzenia i nadzieje, korumpując je.
"Schiller i siostry" Dominika Grafa, prezentowany w konkursie głównym Berlinale 2014, przygląda się siostrzanej walce o względy słynnego poety Friedricha Schillera. Caroline von Beulwitz i jej siostrę, Charlotte von Lengefeld dzieli niemal wszystko. Każda z nich ma inny charakter, temperament, ambicje i marzenia. Każda z nich jest piękna w inny sposób. To jednak nie przeszkadza im zjednać się w siostrzanej miłości i poprzysiąc sobie, że wszystkim będą się dzielić. Także, jak się okazuje, mężczyznami. Gdy na horyzoncie ukazuje się postać zbuntowanego poety, Friedricha Schillera, nonszalancko rzucona obietnica obraca się w rzeczywistość. Rzeczywistość, której ciężko sprostać, gdy serce nie sługa i z wykalkulowanymi planami mu nie po drodze.
Meksykański dramat "Club Sandwich" (reż. Fernando Eimbcke) to również historia rywalizacji dwóch kobiet o jednego mężczyznę – w tym przypadku wychowywanego przez samotną matkę nastolatka, który musi poradzić sobie ze swoim pierwszym miłosnym zauroczeniem. Paloma wyjeżdża ze swoim dorastającym synem, Hectorem, na wakacje. Jednak z każdym dniem wspólny, leniwy wypoczynek coraz bardziej ich dzieli niż łączy. W polu widzenia pojawia się bowiem "ta trzecia", Jazmin, która zwłaszcza sobie przynależącego dotąd jedynie do matki Hectora i skupia na sobie całą jego uwagę. Jazmin pokazuje mu świat, który matka chciałaby mu pokazać, ale z oczywistych względów nie może – świat seksualności, zmysłowości, miłości, przygody. Od tego momentu, nastolatki spędzają ze sobą coraz więcej czasu, pozostawiając Palomę samą sobie. Zawiedziona i opuszczona matka nie wie co się dzieje, nie potrafi sobie tego wytłumaczyć, ale czuje, że powinna traktować Jazmin jak wroga.
"Nothing Bad Can Happen" w reżyserii Katrin Gebbe to dramat chłopca ślepo zapatrzonego w chrześcijańskie dogmaty, które przesłaniają mu otaczającą go rzeczywistość. Powoli nakręcająca się spirala przemocy wobec chłopaka pcha jego oprawców coraz dalej i dalej. Dla nich granice przestają istnieć, dla niego – Bóg istnieje wciąż i domaga się potwierdzenia jego miłości. Tore walczy ze złem jedyną bronią, jaką zna, w swej duchowej wytrwałości zapominając nawet o fizycznych ograniczeniach własnego ciała.
Festiwal odbędzie się w dniach 8-14 sierpnia 2014 roku w Poznaniu i Rozbitku. Kolejne filmowe sekcje tegorocznej edycji zostaną przedstawione wkrótce.
Źródło: informacja prasowa
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1992, kończy 32 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1985, kończy 39 lat
ur. 1980, kończy 44 lat