fot. HBO
Niedawno zakończył się 2. sezon Rodu smoka, prequela popularnej Gry o tron. Jego finał spotkał się z niezadowoleniem fanów i okazał jednym z najgorzej ocenianych w historii serii. Dołączył w ten sposób do niesławnego grona, w którym prym nadal wiedzie 8. sezon Gry o tron. Wielu fanów do tej pory nie pogodziło się z zakończeniem ukochanego serialu, który przez lata uchodził za jeden z najlepszych w historii. Teraz tę piękną laurkę psuje ostatnia odsłon produkcji.
O odbiorze 8. sezonu wypowiedział się Kit Harington. Przez jakiś czas planowane było powstanie kontynuacji Gry o tron, która miałaby się skupić na postaci, w którą aktor wcielał się na przestrzeni ośmiu sezonów, czyli na Jonie Snow. On sam miał pomysł na produkcję i konsultował się w tej sprawie z Max. Ostatecznie pomysł nie doszedł do skutku i został pogrzebany.
Kit Harington o zakończeniu Gry o tron
Kit Harington powiedział:
Jeśli już miałbym wskazać na jakąkolwiek winę w tym, jak skończyła się Gra o tron, to byłoby to, że byliśmy zmęczeni. Nie mogliśmy tego dłużej ciągnąć. Rozumiem niektórych ludzi, którzy uważają, że było to zrobione w pośpiechu. Mógłbym się z nimi nawet zgodzić, ale nie sądzę, że była jakakolwiek alternatywa. Patrzę na swoje zdjęcia z finałowego sezonu i wyglądam na nich na wyczerpanego. Nie byłem w stanie zrobić kolejnego sezonu.
Każdy ma prawo do własnej opinii. Uważam, że popełniono pewne błędy względem historii, szczególnie na końcu. Było kilka ciekawych wyborów, które nie do końca wypaliły.
Źródło: X (@westerosies)/GQ