To koniec pewnej ery. Królowie będą ostatnim serialem historycznym o władcach Polski na TVP

Królowie będą ostatnim historycznym serialem na TVP, który opowie o losach polskich władców. Ta decyzja nie spotkała się z aprobatą niektórych osób z produkcji.

Autopromocja

Autopromocja

Królowie będą ostatnim historycznym serialem na TVP, który opowie o losach polskich władców. Ta decyzja nie spotkała się z aprobatą niektórych osób z produkcji.

Wiktor Stochmal 4 grudnia o 12:32

Tagi: królowie

Wiktor Stochmal 4 grudnia o 12:32

Tagi: królowie

fot. materiały prasowe

Reklama

Pewna era w polskiej telewizji dobiega końca. Wszystko zaczęło się od Korony królów, która wystartowała w 2018 roku i potrwała przez cztery sezony. Później jej miejsce zastąpiła kontynuacja, czyli Jagiellonowie. W 2023 roku produkcję TVP obejrzało niemal milion osób. Mimo tego podjęto decyzję o anulowaniu produkcji. Pod koniec 2024 roku, a konkretnie 18 grudnia zadebiutuje inna, nowa produkcja historyczna, czyli Królowie. Składa się z 80 odcinków. Ma to być ostatni taki serial historyczny na antenie TVP. Nie ma planów na kontynuacje.

Jak informuje portal Wirtualne Media, nie każdemu spodobała się taka decyzja. Tak o sprawie wypowiada się anonimowe źródło, z którym się skontaktował portal.

Serial ma swoją stałą, sporą widownię, przynosi TVP duże dochody z reklam. TVP wyłożyła ogromne kwoty na scenografię, kostiumy, budowę krakowskich ulic. Wszystko pójdzie do kosza. A ludzie zostaną bez pracy. Świetni ludzie, zaangażowani, stający na rzęsach, żeby przy tak małym budżecie stworzyć coś wartościowego. Nie znam argumentów, jakie stoją za zamknięciem projektu, pojawiły się pogłoski, że serial za bardzo kojarzy się z byłym prezesem, Jackiem Kurskim. Pomysł jednak pojawił się w TVP przed Kurskim - wyszedł od Marii Ciunelis.

Królowie - o czym opowiada serial?

Historia Królów ma swój początek w 1440 roku kiedy to 16-letni Władysław po śmierci ojca zostaje królem Polski i udaje się na Węgry, aby zasiąść na tamtejszym tronie. Jego młodszy brat Kazimierz jedzie na Litwę, aby przejąć władze po zmarłym wielkim księciu Zygmuncie Kiejstutowiczu. Królowa Zofia przebywa wówczas w Sanoku i skupia wokół siebie opozycję biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego. Władysław ginie w bitwie pod Warną i po kilku latach bezkrólewia koronę wkłada Kazimierz. Wspierany przez matkę rozpoczyna panowanie w państwie pełnym chaosu oraz bezprawia.

Zobacz także: