Kto jeszcze zagra w nowym „RoboCopie”?

Nieoficjalnie mówi się, że Edward Norton jest kandydatem do roli geniusza, który odpowiada za stworzenie RoboCopa. Gael Garcia Bernal być może zagra Jacka Lewisa, partnera Alexa, który po jego śmierci nawiązuje relację z jego byłą żoną, Clarą (mówi się, że producenci chcą tu Rebeccę Hall). Mówi się również, że bardzo zainteresowani są Seanem Pennem do roli Novacka, dziennikarza, który w poglądach politycznych jest bardzo agresywny.

Będzie to restart serii zapoczątkowanej przez Paula Verhoevena w 1987 roku. Ponownie zobaczymy historię policjanta, który prawie ginie podczas służby. Zostaje przebudowany w cyborga walczącego z przestępczością. Oryginał doczekał się kilku kontynuacji i seriali.

- Kocham polityczny ton RoboCopa i sądzę, że w dzisiejszych czasach taki film jest pilnie potrzebny. Nie mam zamiaru powtarzać tego, co tak dobrze zrobił Verhoeven. Zamiast tego zrobię film, który poruszy tematy pominięte przez Verhoevena. Jeśli jesteś człowiekiem zmieniającym się w robota, jak to robisz? Jaka jest różnica w rozwoju ludzi i robotów? Czym jest wolna wola? Co oznacza utrata wolnej woli? Myślę o takich elementach - opowiadał reżyser w zeszłym roku.

Na razie jest to lista nieoficjalna i nie wiadomo, czy ktoś z nich podpisze umowy. Wciąż czekamy na kolejne oficjalne nazwiska w obsadzie.