Na ekrany kin właśnie wszedł film Star Wars: The Last Jedi, w związku z czym aktorzy i twórcy udzielają aktualnie wielu wywiadów - zarówno na jego temat, jak i tematy poboczne. Mark Hamill, w rozmowie z Metro przyznał, że jego zdaniem trylogia prequeli George'a Lucasa była bardziej oryginalna od części Star Wars: The Force Awakens w reżyserii J.J. Abrams, za co naprawdę ją ceni. Jak mówi aktor:
Zobacz także:
Przypomnijmy, że jakiś czas temu aktor otwarcie przyznał, że wolałby, żeby Disney bardziej wziął sobie do serca rady i plany samego Lucasa. Twórca oryginalnych Gwiezdnych Wojen miał przygotowane zarysy historii epizodów VII, VIII i IX, które, zdaniem aktora, zupełnie różniły się od tego, co proponuje Disney.
Film Przebudzenie Mocy często jest krytykowany za podobieństwo do epizodu Star Wars: Episode IV - A New Hope z lat 70. Jak tłumaczył później reżyser, ten zabieg był konieczny, bo ponownie wprowadzić fanów w świat Gwiezdnych Wojen po tak długiej przerwie. Tymczasem trylogia prequeli również ma mieszane opinie, ponieważ wielu fanów po prostu jej nie lubi, w związku z czym słowa Hamilla są tym bardziej interesujące.
Zgodnie ze słowami krytyków i widzów, film Ostatni Jedi jest jednak zupełnie inny niż Przebudzenie Mocy, proponując całej sadze nowatorski kierunek. Po planowanym epizodzie IX Rian Johnson stworzy nową trylogię, która nie będzie związana z losami Skywalkerów.
Źródło: metro.us / zdjęcie główne: Lucasfilm