Gdzie jest Mark Hamill, a dokładniej - Luke Skywalker? W ramach promocji filmu Star Wars: The Force Awakens usłyszeliśmy jedynie głos głównego bohatera starej trylogii jednak ani razu nie zobaczyliśmy jego twarzy - ani na plakatach (choć nazwisko Marka Hamilla widnieje na posterze), tym bardziej w zwiastunach. Jednak korzystając z okazji, że Hamill pracuje przy grze Squadron 42, dziennikarze PC Gamer spytali go o jego nieobecność w oficjalnych materiałach promujących film.

- To jest szalone - ta umowa poufności, kiedy jesteś zobowiązany nie mówić niczego na temat nadchodzącej produkcji. Mam coś takiego, i na szali jest pewna kwota. Jeśli coś wypaplam, wtedy nie dostanę tych pieniędzy.

Hamill wspomniał też o sytuacji z czasów kręcenia Star Wars: Episode V - The Empire Strikes Back, w którym następuje słynny zwrot akcji.

- Jestem dobry w utrzymywaniu sekretów. Jestem dumny z tego, że z ponadrocznym wyprzedzeniem wiedziałem o tym, że [Darth Vader] to był tak naprawdę Dad Vader. Nie powiedziałem tego Harrisonowi Fordowi, ani mojej żonie, ponieważ wiedziałem, że od razu się wyda. Irvin Kershner [reżyser Imperium kontratakuje] powiedział mi "George [Lucas] wie, ja wiem i ty wiesz. Więc jeśli się wyda, będziemy wiedzieć, że to ty."
Pierwotna kwestia brzmiała "Nie znasz prawdy! Obi Wan zabił twojego ojca", ale Kershner powiedział, że zamienili ją na "Ja jestem twoim ojcem"! Nadal pamiętam ten moment, kiedy oglądaliśmy film po raz pierwszy i Harrison do mnie powiedział "Nigdy mi tego nie mówiłeś" a ja odparłem "Wiem, ale wpadłbym w tarapaty gdyby się wydało". I to także dzieje się teraz. Nie mogę wam nawet powiedzieć czy występuję w VII części!

Czyżby czekał na nas twist podobny do tego, który widzieliśmy w Imperium kontratakuje? Wiele na to wskazuje. Poniżej możecie zobaczyć całą wypowiedź, naprawdę warto.

Gwiezdne Wojny: Przebudzenie mocy zadebiutują w kinach 18 grudnia 2015 roku. Macie już bilety na premierę?