Marvel
Informowaliśmy Was już, że w zeszycie King in Black: Ghost Rider #1 dojdzie do starcia Johnny'ego Blaze'a z Mefisto i Knullem jednocześnie. Mało kto jednak spodziewał się, że Marvel w tej opowieści zdecyduje się na jeszcze jeden odważny krok. To właśnie w tym komiksie Danny Ketch, wcześniej działający jako demon zemsty, przybrał zupełnie nowy przydomek, operując od tej pory jako Death Rider.
Przypomnijmy, że Blaze i Ketch są w rzeczywistości braćmi. Drugi z nich całkiem niedawno walczył w wymiarze limbo z Necrosisem - po jego pokonaniu przejął zbroję wroga, jak również miecz Blight Blade. Gdy w nowej historii Ghost Rider musiał stawić czoło armii Knulla, przez krótki moment wsparł go Ketch, który oznajmił, że stał się teraz Death Riderem.
W tym samym zeszycie Blaze zdecydował się ostatecznie ustąpić z piekielnego tronu, pozwalając ponownie zasiąść na nim Mefisto - tej samej postaci, którą za pomocą swoich kajdan ciągnął po ziemi w trakcie jazdy na motorze. Ghost Rider wychodzi obecnie z założenia, że bardziej w walce potrzebują go żywi, a nie demony z czeluści piekła.
Nie jest jednak wykluczone, że Ghost Rider i Death Rider już niebawem wspólnie zmierzą się z Lilith, nazywaną czarownicą demonów.
Zobacz także:
Źródło: Screen Rant