Już wiemy, że Metro: Exodus nie będzie małą grą, ale nowe wydanie Game Informera zdradza ogrom lokacji. Najobszerniejszy terytorialnie obszar gry będzie zamykał się w kwadracie o rozmiarach 2000 na 2000 m, podczas gdy największy obszar w Metro: Last Light miał powierzchnię 111 na 200 metrów.

Zobacz także:

-

Nowa gra twórców serii Metro to FPS w scenerii sci-fi?

-

Tullio Avoledo z Krucjatą dzieci powraca do Uniwersum Metro 2033

Nie tylko lokacje ulegną powiększeniu, ale także samo podejście do rozgrywki. W grze zobaczymy niespotykanych wcześniej przeciwników, którzy występują tylko na wybranych terenach i o konkretnych porach dnia i nocy. Do walki z przeciwnikami Artem będzie mógł korzystać z różnorodnego arsenału, który poprzez dodatki, będzie można modyfikować.

Ciekawie zapowiada się odkładanie broni, kiedy chcemy uniknąć starcia i pokazać innym, że nie mamy złych zamiarów. To jednak nie musi odnieść pożądanego przez gracza efektu. Przeciwnik np. zamiast również postąpić podobnie, może szansę wykorzystać i rzucić się na postać kierowaną przez gracza.

W Metro: Exodus znajdziemy opcjonalne misje poboczne, za których wykonanie otrzymamy punkty moralności i przedmioty.

W kwestii technicznej gra na konsoli Xbox One X ma wyświetlać obraz w jakości 4K i korzystać z HDR-u.