

Daniel Espinosa w rozomwie z Deadline przyznaje, że raczej nie był dobrym wyborem reżysera do takiego filmu, bo jest kimś, kto pracując przy projekcie, zawsze ma dużo pomysłów, które może wnieść. Jednakże, jak wyjaśnił w rozmowie, przy Morbiusie za dużo kucharzy gotowało ten film, a jego wkładem nikt nie był zainteresowany.
Reżyser o Morbiusie
Okazuje się, że Daniel Espinosa tak naprawdę nie tworzył tego filmu sam, tak jak powinien to robić reżyser. Sugeruje, że cały czas odpowiednia grupa ludzi ingerowała i patrzyła mu na ręce. Najwyraźniej więc zgodnie z różnymi plotkami osoby z Sony miały duży wpływ na to, co ostatecznie było na ekranie, a filmowcy niewiele mogli z tym zrobić.
Morbius okazał się klapą komercyjną i artystyczną, ale nie tak wielką, jak Madame Web, która była kolejną produkcją Sony z serii.
Źródło: deadline.com

