Nadchodzą duże zmiany w „Glee”
Stacja FOX nie zamówiła jeszcze piątego sezonu Glee (rozmowy wciąż trwają), ale twórca serialu, Ryan Murphy, już dziś zapowiada spore zmiany w nowej serii.
Stacja FOX nie zamówiła jeszcze piątego sezonu Glee (rozmowy wciąż trwają), ale twórca serialu, Ryan Murphy, już dziś zapowiada spore zmiany w nowej serii.
Po zakończeniu nauki w liceum, Rachel (Lea Michele), Kurt (Chris Colfer) i od niedawna Santana (Naya Rivera) przenieśli się do Nowego Jorku, a akcja Glee działa się w dwóch miejscach: na wschodnim wybrzeżu i w Limie, Ohio. Z kolei w McKinley pojawiło się kilku nowych bohaterów, którzy dołączyli do New Directions.
Wiele wskazuje na to, że kręcenie Glee w dwóch miejscach zakończy się wraz z końcem czwartego sezonu. Ryan Murphy zapowiedział spore zmiany w produkcji. Zaprzeczył, że cała ekipa przeniesie się na stałe do Nowego Jorku. - Nie, wiem, co planujemy zrobić, ale musicie trochę poczekać, zanim to ogłosimy. Chcemy jednak w znaczny sposób odmienić serial. Nierealistyczne jest, gdyby nagle wszyscy udali się do Nowego Jorku. Bardzo podoba mi się ten sezon, ale co jeszcze bardziej mi się spodoba, to sytuacja, w której wszyscy znajdą się w jednej lokacji. Właśnie o tym rozmawiamy i to planujemy - powiedział Murphy.
Twórca Glee zapowiedział również emocjonujący cliffhanger na koniec sezonu, który ma całkowicie odmienić oblicze serialu. Ile w tym wszystkim prawdy? Przekonamy się w maju.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1974, kończy 50 lat
ur. 2003, kończy 21 lat
ur. 1985, kończy 39 lat
ur. 1976, kończy 48 lat
ur. 1937, kończy 87 lat