 
 
                                    Epidemia koronawirusa odciska swoje piętno nie tylko na sposobie życia wielu społeczności z różnych miejsc na świecie, ale także na branży rozrywkowej, która siłą rzeczy cierpi na tym, że ludzie pozostają w domach. W samych Chinach zamknięto kina w liczbie 70 tysięcy obiektów, co ma swój wpływ także na Hollywood i produkcje, które liczyły na dobre wyniki w box office z rynków azjatyckich. Nie wszyscy jednak będą stratni z powodu wirusa. Choć na amerykańskiej giełdzie panuje kryzys, akcje Netflixa w tym tygodniu wzrosły o prawie 0,8%.
Dan Salmon, analityk BMO Capital Market napisał, że oczywistym jest, że Netflix jako rozrywka domowa zyska na epidemii. Kiedy więcej osób zostanie w domach, a kina zostaną zamknięte, oglądanie i czerpanie rozrywki będzie możliwe dzięki platformom streamingowym. Tym samym zyskają też inne serwisy z HBO GO i Amazonem na czele. Bardziej konkretne dane pojawią się zapewne z czasem, jednak analitycy przekonują, że wzrost akcji Netflixa na giełdzie nie jest przypadkowy.
Źródło: comicobok.com/zdjęcie główne: netflix
 
 
    
 
 
                         
                                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
             
             
             
            