Netflix przez lata pracował na swoją dominującą rolę w branży VoD i tak naprawdę nie miał realnej konkurencji. Co prawda HBO GO ma w swojej ofercie kilka ciekawych produkcji oryginalnych takich jak Gra o tron czy Czarnobyl, ale pod kątem technologicznym jest platformą nieco zacofaną, gdyż nie udostępnia materiałów w rozdzielczości 4K. Z kolei Amazon Prime Video ma obecnie aż o połowę mniej subskrybentów niż Netflix, dlatego nie może wywierać realnej presji na swojego rywala.

Wkrótce jednak sytuacja w branży ulegnie zmianie, pojawią się nowi gracze, którzy zawalczą o serca miłośników filmów i seriali. Serwisy Disney+ oraz Apple TV+ będą chciały przyciągnąć do siebie klientów przystępną ceną, za dostęp do obu platform zapłacimy mniej niż za abonament do Netflixa. Ale niższa cena może nie wystarczyć, aby zauważalnie podkopać pozycję giganta branży VoD.

Analitycy z firmy Piper Jaffray zbadali poziom zainteresowania użytkowników Netflixa konkurencyjnymi platformami filmowymi. Jak się okazało, około 75% klientów serwisu nie jest zainteresowanych ani Disney+ ani Apple TV+. Ponadto ci, którzy rozważają skorzystanie z nowych usług VoD, w większości nie porzucą Netflixa i będą korzystać z kilku platform jednocześnie.

Zobacz także:

-

Kultowy serial animowany Było sobie życie zawita na platformę Netflix

-

Plotka

Matrix 4 - młodszy Neo poszukiwany. Studio rozgląda się za aktorem

Do tych badań warto jednak podejść z dystansem, gdyż zostały przeprowadzone przed uruchomieniem Disney+ oraz Apple TV+ i ujawnieniem pełnych bibliotek obu usług. Kiedy zadebiutują w pełnej krasie, może okazać się, że mają do zaoferowania coś, co skłoni subskrybentów Netflixa do przesiadki na nową platformę.