Akcja oryginalnej "Ucieczki z Nowego Jorku" rozgrywa się w przyszłości, kiedy Manhattan to jedno wielkie więzienie. Nad jego obszarem rozbija się samolot z prezydentem USA na pokładzie. Snake Plissken, przestępca recydywista, otrzymuje zadanie uwolnienia więźnia w ciągu 24 godzin.
Na przestrzeni lat z nową wersją byli wiązani tacy reżyserzy i aktorzy, jak Len Wiseman, Brett Ratner , Jonathan Mostow, Gerard Butler, Josh Brolin i Timothy Olyphant.
W ubiegłym roku prace nad projektem przyspieszyły, kiedy do napisania scenariusza zatrudniono Brecka Eisnera ("Sahara"), Allana Loeba ("The Switch") i Jamie'ego Mossa ("X-Men: First Class"). W produkcję zaangażował się nawet sam Carpenter. Z główna rolą zaś wiązano nazwisko Jeremy'ego Rennera. Ten jednak później zdementował te plotki, a Warner Bros. spróbował zamiast tego pozyskać wschodzącą gwiazdę, Toma Hardy'ego .
Ostatecznie jednak Warner i New Line zrezygnowały z realizacji remake'u. Nie oznacza to jednak, że nie może się tej próby podjąć inne studio. Czy jednak kręcenie nowych wersji filmów Carpentera to dobry pomysł? Dotychczasowe remaki nie dorównywały oryginałom.
Źródło: stopklatka.pl