Dzięki nietypowemu castingowi do "Sherlocka Holmesa" życie jednego człowieka uległo kompletnej zmianie
Nieraz słyszeliśmy historie, że ktoś zobaczył w sklepie oszałamiającą dziewczynę i dzięki temu została sławną modelką czy aktorką. Teraz miała miejsce może bardziej spokojna historia, ale też ciekawa, zwłaszcza w czasach kryzysu gospodarczego.
Raymond Emanuel opiekował się chorą matką i w końcu z powodu utraty pieniędzy wylądował na ulicy. Pewnego pięknego wieczoru, jeden z poszukiwaczy talentów wychodził z kina i dostrzegł go w uliczce, jak próbował się ogrzać. Można nazwać to olśnieniem, bowiem podszedł do niego i od razu zaoferował rolę w "Sherlock Holmes" Guya Ritchie.
Dzień później już był na planie. Nie zarobił krocia, ani nie dostał żadnej znaczącej roli. Wcielił się w postać deputowanego w Izbie Gmin, który ma siedzieć w pierwszym rzędzie.
Za przymiarkę kostiumu dostał 20 dolarów, a za grę 75 dolarów. Dzięki temu był w stanie wynająć małe mieszkanko, a obecnie jego agent szuka mu kolejnych małych ról, dzięki którym będzie mógł zarobić na życie.
Miło czasem w dzisiejszych czasach usłyszeć takie pozytywne nowiny, prawda?
Źródło: cinematical.com



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1974, kończy 51 lat
ur. 1971, kończy 54 lat
ur. 1996, kończy 29 lat
ur. 1981, kończy 44 lat
ur. 1967, kończy 58 lat

