fot. materiały prasowe
Obcy: Romulus był hitem, który przywrócił markę na odpowiednie tory, ale jego reżyser, Fede Alvarez, nie wyreżyseruje kontynuacji, choć się na to zapatrywał i wielokrotnie to powtarzał. We wrześniu 2025 roku poinformowano o tym, iż to nie on wyreżyseruje kolejny film. Było to o tyle dziwne, że jeszcze w czerwcu mówił, że jest w trakcie przygotowań do rozpoczęcia prac na planie. Wówczas Jeff Sneider, wiarygodny informator z branży, dodał nowe szczegóły w tej sprawie i stwierdził, że Alvarez nie odszedł od projektu, ale został zwolniony z powodu kłótni z Ridleyem Scottem i różnic kreatywnych w podejściu do tworzenia sequela.
Gwiezdne Wojny na morzu. Zdjęcie Ryana Gosling z filmu Star Wars: Starfighter
Okazuje się, że problemem był konflikt Fede Alvareza z głównym producentem serii, Ridleyem Scottem. Alvarez chciał w kontynuacji wykorzystać postać graną przez Michaela Fassbendera w filmach Scotta. Natomiast legendarny reżyser miał ponoć odmówić, ponieważ może chcieć kiedyś wrócić do tej serii i wówczas sam chce wykorzystać tę postać.
To miało doprowadzić do zwolnienia Alvareza z posady reżysera, choć pozostanie on autorem historii i scenariusza.
Fede Alvarez odpowiada i... kłamie
Brzmi to wiarygodnie, lecz problem w tym, że reżyser po czasie... wszystkiemu zaprzeczył. Nawet samemu sobie. W trakcie festiwalu filmowego Horrorhound Weekend powiedział:
To oczywiste kłamstwo, ponieważ reżyser wielokrotnie opowiadał o swoich planach na kontynuację, podekscytowaniu związanym z tworzeniem jej i sam mówił, że jest w trakcie przygotowań do prac na planie.
Ranking najpotężniejszych ksenomorfów. Który jest najsilniejszy?
Źródło: worldofreel.com