Nowe fakty o Obcy: Romulus. Jak powstawały Chestburstery; Ripley inspiracją dla Cailee Spaeny

Reżyser nadchodzącego Obcego opowiada o młodych Ksenomorfach, znanych jako Chestburstery. Tymczasem Cailee Spaeny zdradziła swoje podejście do roli, w której już na pierwszy rzut oka widać podobieństwo do Ripley.

Autopromocja

Reklama

Kaja Grabowiecka 17 lipca 2024 o 11:25

Tagi: Cailee Spaeny

Kaja Grabowiecka 17 lipca 2024 o 11:25

Tagi: Cailee Spaeny

fot. materiały prasowe

Reklama

Zbliżamy się wielkimi krokami do premiery filmu Obcy: Romulus. Promocja wciąż trwa, dlatego magazynowi Total Film udało się przeprowadzić wywiad z reżyserem Fede Alvarezem oraz odtwórczynią głównej roli, Cailee Spaeny. Oboje opisali proces przygotowań do tej produkcji, dokładniej omawiając Chestbursterów oraz podobieństwa względem ikonicznej postaci Sigourney Weaver, Ellen Ripley.

Obcy: Romulus - reżyser o Chestbursterach

Pracując nad Romulusem, Alvarez miał okazję zrobić coś w świeży sposób, jednocześnie nie odbiegając od podstaw tej franczyzy. Reżyser wyjaśnił, w jaki sposób tchnął życie w ten konkretny (i wyjątkowo młody) rodzaj ksenomorfów. Przyznał, że filmy dokumentalne o przyrodzie miały na to duży wpływ.

- Kiedy widzieliśmy je na planie, mówiliśmy żartobliwymi kwestiami w stylu dokumentów przyrodniczych, takie jak: "Stwór powoli wychodzi. Poszukuje zapachu matki...". Stwór nie próbuje być przerażający. On próbuje wyciągnąć coś z tego kokonu, który okazuje się być człowiekiem. Jest to nieco bardziej realistyczne, ale jednocześnie nie zdradza wszystkich pięknych rzeczy z oryginalnych projektów.

Zobacz także:

Nowe sceny z Obcy: Romulus. Spot z klimatem i zdjęcia

Obcy: Romulus z nowym wideo zza kulis. Nietypowa promocja filmu z VHSami w roli głównej

Obcy - Caille Spaeny podążała śladami Ripley

Aktorka przyznaje, że Ripley, grana przez Weaver, była istotną częścią jej przygotowań do filmu. Jednak wejście w uniwersum Obcego nie było dla niej przytłaczające.

- Przez wiele miesięcy odtwarzałam występ Weaver bez przerwy. Miałam nadzieję, że coś do mnie wpadnie. Natomiast nigdy nie czułam się onieśmielona. Pierwotnie ta rola nie została napisana dla kobiety, więc gwarantowała prawdziwą swobodę. A ponieważ Sigourney włożyła w nią całą siebie, dzięki temu każda inna kobieta wchodząca w tę franczyzę nie będzie czuła dziwnego ciężaru ani presji w głównej roli żeńskiej.