Orły 2016 zostały rozdane wczoraj wieczorem. Gala rozpoczęła się o 19:00, a jej relacja w TVP 2 odbyła się po jej zakończeniu - o 21:50. Po niej też nastąpił spory szum w Internecie związany z wystąpieniem Macieja Stuhra, który ogłaszał zwyciężczynię w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa - została nią Anna Dymna za rolę w filmie Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy. Aktor postanowił w swoim wystąpieniu popełnić kilka przejęzyczeń. Czyli zabiegu od dawna znanego i używanego przez chociażby komików. Każde przejęzyczenie było polityczną aluzją, ale na tyle dobrze wykonaną, że jak widać po reakcji zebranej publiczności osiągało zamierzony efekt. Pamiętajmy jednak o tym, że gale rozdania nagród nie są spontanicznym wystąpieniem i większość sytuacji rozgrywa się zgodnie z ustalonym wcześniej scenariuszem, wiec do końca nie wiadomo, na ile było to przygotowane, a na ile improwizowane. Czy jednak aktorowi wyszło, czy nie, pozostawiamy Waszej ocenie.

Czytaj także: Zwycięzcy Orłów 2016

Z całą pewnością należy pochwalić TVP za dystans i nie wycięcie ww. żartów, gdyż jak już wcześniej zaznaczyliśmy z uwagi na opóźnienie relacji z gali w telewizji z całą pewnością można było to zrobić. Przypomnijmy, że podobna sytuacja miała miejsca podczas transmisji na żywo z rozdania nagród Telekamery 2016. Tam też ze sceny padały różne aluzje i żarty o tematyce politycznej.  Wycięcie nie byłoby niczym zaskakującym, bo w końcu największe gale rozdania nagród na zachodzie na czele z Oscarami są zawsze transmitowane z krótkim opóźnieniem, by można było zareagować na wszelkie sytuacje, które reakcji wymagają.

Wbrew temu, co można ostatnio usłyszeć najwyraźniej w TVP istnieje jakiś dystans do warstwy humorystycznej i nie jest ona jednostronna. Niedawno w nowym odcinku programu Dzięki Bogu, już weekend pokazano żart kabaretu, który naśmiewał się z działalności organizacji zwanej KOD. I właśnie takie podejście do tematu nam się najbardziej podoba. Jeżeli chcesz się z kogoś śmiać najpierw pozwól aby śmiano się z Ciebie.