

Patryk Vega od dawna podkreśla, że jego ambicje wykraczają poza polski rynek filmowy. Wzorem dla niego jest Luc Besson. Jako jeden z nielicznych polskich twórców organizuje większość premier także w krajach z liczną Polonią - np. w USA czy Wielkiej Brytanii. Do tego produkcje zaczął kręcić w dwóch językach jednocześnie: angielskim i polskim. W ten sposób został zrealizowany chociażby ostatni Pitbull, w którym aktorzy nagrywali daną scenę po polsku, a potem powtarzali ją, wygłaszając te same dialogi po angielsku.
Na premierze Miłość, seks i pandemia Vega zdradził nam, że jego pierwsza zagraniczna produkcja będzie opowiadała o rosyjskiej mafii, z którą reżyser miał ponoć styczność podczas realizacji jednego ze swoich dokumentów.
Dlaczego więc dopiero teraz Vega zabiera się realizację tego projektu?
Zdjęcia będą kręcone w kilku krajach. Część fabuły, która dzieje się w latach 90., zostanie zrealizowana na Serbii. W głównych rolach mamy zobaczyć jakieś głośne zagraniczne nazwiska, ale proces castingu jest długi. Vega na skompletowanie obsady dał sobie aż 8 miesięcy.
Jednocześnie reżyser oznajmił, że nie powstanie Pitbull: Królowa Chuliganów. Przygotowany do tego filmu materiał został przez niego wykorzystany przy realizacji Bad Boya, więc nie chce już wracać do tego tematu.
W kinach na razie możemy oglądać film Miłość, Sex i Pandemia, a na wrzesień Vega zapowiada swoją filmową biografię, która ma być jego ostatnim polskojęzycznym filmem.
Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.


