

Anglojęzyczni krytycy filmowi opublikowali recenzje drugiego sezonu Peacemakera, oparte na pięciu z ośmiu odcinków udostępnionych do oceny. Według zapowiedzi Jamesa Gunna, twórcy i scenarzysty serialu, ostatnie trzy odcinki są bardzo spoilerowe – zapowiada ogromne twisty fabularne! A co wiemy po pięciu odcinkach? To prawdopodobnie jeden z najlepszych seriali roku, ponieważ ma 100% pozytywnych recenzji.
Peacemaker – recenzje 2. sezonu
Według serwisu Rotten Tomatoes, który zbiera opinie krytyków, 100% recenzji jest pozytywnych. Natomiast Metacritic podaje średnią 78/100 – wynik lepszy niż w przypadku dobrze ocenianego pierwszego sezonu.
Dziennikarze podkreślają, że drugi sezon jest oceniany wyżej od pierwszego. Zapowiadają, że produkcja jest poważniejsza, mroczniejsza i bardziej smutna. Humor wciąż jest obecny, ale wynika głównie z postaci drugoplanowych, a nie samego Peacemakera. Zaskoczyło ich, jak emocjonalny i ludzki jest ten sezon: Gunn bardziej skupia się na bohaterach i mimo międzywymiarowej historii opowiada o realnych problemach i emocjach.
Sceny akcji chwalone są za pomysłowość, brutalność i kreatywność – zaskakują choreografią i widowiskowymi sposobami ukazania śmierci. Krytycy zgodnie twierdzą, że akcja dostarcza tego, czego fani oczekują, i jest świetnie zrealizowana.
Pomimo większej powagi fabularnej, nie brakuje charakterystycznego dla Jamesa Gunna humoru. Krytycy zaznaczają jednak, że nie jest tak zabawny jak w pierwszym sezonie – część żartów trafia, inne już mniej.
Wskazują też na nawiązania do Supermana, Legionu samobójców (zarówno filmu z 2021 roku, jak i tego z 2016), jednak do pełnego zrozumienia historii wystarczy znajomość pierwszego sezonu.
Scenariusz Jamesa Gunna zebrał wiele pochwał – za dojrzałość, ludzkie podejście do postaci i świeże ujęcie tematu alternatywnych rzeczywistości. Mimo że motyw multiwersum był już wielokrotnie eksploatowany, tutaj okazuje się zaskakująco nieprzewidywalny. W recenzjach pojawiają się jednak głosy krytyczne – nie wszystkie pomysły Gunna działają tak, jak powinny, a czasami brakuje mu wyobraźni znanej z jego najlepszych projektów.
Największe zaskoczenie? John Cena. Aktor został pochwalony za uchwycenie powagi i emocjonalnej głębi swojego bohatera. Krytycy zgodnie twierdzą, że to najlepsza rola w jego karierze – pełna emocji, a jednocześnie zabawna tam, gdzie wymaga tego scenariusz.
Zwrócono też uwagę na mankamenty: pięć pierwszych odcinków koncentruje się przede wszystkim na solowej historii Peacemakera, co odbiera serialowi część uroku znanego z pierwszego sezonu – czyli relacje i interakcje w grupie bohaterów.
Peacemaker – premiera 21 sierpnia w HBO Max. Nowe odcinki będą ukazywać się co tydzień.
Źródło: Rottentomatoes.com

