Pioneer LaserActive – osobliwość z lat 90. w końcu rozszyfrowana!
Konsola do gier Pioneer LaserActive, która próbowała być do wszystkiego – i poniosła spektakularną porażkę – właśnie została uratowana przed ostatecznym zapomnieniem.


Jest rok 1993, a Pioneer wprowadza na rynek sprzęt za 970 dolarów (około 2100 dolarów obecnie, czyli ponad 7500 zł!), który łączy k odtwarzanie muzyki z płyt CD i filmów z nośnika LaserDisc, a po dokupieniu dodatkowych modułów po 600 dolarów każdy, także gier z konsol Sega Mega Drive i PC Engine (TurboGrafx-16) firmy NEC w jednym, wspaniałym multimedialnym kolosie wyglądającym bardziej niczym wieża Hi-Fi, niż domowa konsola. Pioneer LaserActive wyprzedzał swoje czasy, jako multimedialny kombajn, ale był tak nierealistycznie wyceniony, że przesądziło to o porażce komercyjnej i w sumie zaledwie około 10 000 sprzedanych egzemplarzy.
Po ponad 30 latach od premiery sprzętu i 16 latach pracy programista znany tylko jako Nemesis osiągnął to, co wielu uważało za niemożliwe – pełną emulację tego dziwacznego elementu historii gier. To jedno z najbardziej imponujących osiągnięć w dziedzinie konserwacji retro sprzętu i gier.
Zapomniana konsola
LaserActive był nie tylko ambitny – był absurdalny. Nie była to standardowa konsola do gier, ale potwór Frankensteina z początku lat 90. Chcesz grać w gry z Sega Mega Drive? Dołóż moduł Sega PAC. Wolisz tytuły z PC Engine? Jest też moduł do tego. Ale prawdziwą atrakcją były gry na nośniku Mega-LD – łączące pełnoekranowe wideo z LaserDisc z tradycyjną rozgrywką, tworząc doświadczenia będące po części grą, a po części interaktywnym filmem. Był to nurt gier bardzo popularny na początku lat 90., do którego zaliczyć można też legendarny Myst. Niestety, choć planowany na LaserActive, Myst ostatecznie nie ukazał się na tej konsoli, której portfolio gier jest zresztą równie krótkie, co jej komercyjny żywot.
Obsesja jednego fana
Podróż Nemesisa do złamania LaserActive brzmi jak thriller technologiczny, o który nikt nie prosił, ale który każdy powinien docenić. Nie była to tylko kwestia zrzucenia kilku pamięci ROM i zakończenia pracy. Format Mega LD był koszmarem – standardowy sprzęt do przechwytywania albo zniekształcał wideo, albo całkowicie pomijał kluczowe ukryte strumienie danych.

Dlaczego to ważne?
Oto kwestia związana z konserwacją gier, która często gubi się w technicznych szczegółach: dyski LaserDisc dosłownie erodują. Fizyczna degradacja dysków jest faktem, niepowstrzymanie dzieje się cały czas, a kiedy te gry znikną, to znikną na zawsze. Nie będzie wznowień, cyfrowych reedycji ani drugiej szansy. Nie chodziło więc tylko o emulację sprzętu – ale też o przechwycenie i zachowanie ogromnych, bezstratnych obrazów dysków.
Same gry – tytuły takie jak Space Berserker – zdecydowanie nie są arcydziełami. Są to dość tandetne eksperymenty z początku lat 90. w dziedzinie gier multimedialnych, które prawdopodobnie wydawały się rewolucyjne przez około pięć minut. Ale właśnie dlatego ich zachowanie ma znaczenie. Historia gier to nie tylko hity; to także dziwne zakręty, komercyjne porażki i momenty, w których zastanawiasz się „co oni sobie myśleli?”, które pokazują, jak ewoluowała branża.
Granie w niemożliwe
Życie stanęło na przeszkodzie, jak to zwykle bywa. Obowiązki rodzinne, praca i globalna pandemia sprawiły, że projekt ten trwał aż 16 lat. Nemesis jednak nie poddał się i w 2024 roku wszystko w końcu ułożyło się w całość.
Owoce tej pracy są teraz dostępne dzięki Ares v146, emulatorowi wielu systemów, który w końcu może obsłużyć unikalne wymagania LaserActive. Po raz pierwszy każdy, kto ma porządny komputer, może doświadczyć tych dziwacznych hybrydowych gier dokładnie tak, jak grało się na oryginalnym sprzęcie – z wszystkimi dziwactwami i niedociągnięciami.
Czy granie w kilkudziesięcioletnie gry z nośnika Mega-LD zainteresuje kogokolwiek w momencie, gdy wszyscy grają w Hollow Knight: Silksong? Raczej nie. Ale to nie ma znaczenia. Nemsisowi chodziło o udowodnienie samemu sobie, że da się to zrobić, ale też o niezgodę na to, aby przepadł ten konkretny kawałek historii gier.

Szersza perspektywa
Sukces Nemesisa w emulacji LaserActive jest świadectwem determinacji i pomysłowości ludzi zajmujących się ochroną gier. W czasach, gdy wielcy wydawcy sprawiają, że katalogi ich starych gier znikają w cyfrowej pustce, to indywidualni entuzjaści wykonują prawdziwą pracę, dbając o dziedzictwo gier tak, jak ma to miejsce w przypadku petycji „Stop Killing Games” („Stop niszczeniu gier wideo”), pod którą podpisało się ponad 1,4 miliona ludzi w Unii Europejskiej.
Źródło: Opracowanie własne/TechSpot/Readonlymemo



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1972, kończy 53 lat
ur. 1985, kończy 40 lat
ur. 1974, kończy 51 lat
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1964, kończy 61 lat

Lekkie TOP 10
