Tuż po premierze Westworld fani serialu wymyślili, że można powiązać go z kultową Game of Thrones. Chodzi po prostu o stworzenie kolejnego parku, który oparty byłby na Game of Thrones. W filmie z 1973 roku, na podstawie którego powstał serial, wprowadzono też inne parki - Medieval World oraz Roman World, czyli czasy średniowieczne i czasy starożytnego Rzymu. Dlatego też fani uważają, że jeśli twórcy korzystaliby z tego pomysłu, mogliby zrobić to na bazie Game of Thrones.

Okazuje się, że przed premierą serialu ten sam pomysł zasugerował twórcom sam... George R.R. Martin, czyli człowiek, który wymyślił świat Game of Thrones. Tak komentują to twórcy Westworld:

- Kochamy George'a. Pierwszą większą wycieczką naszej córki było Santa Fe na pokaz filmu Prestiż w jego kinie. Jest uroczym człowiekiem i niesamowitym pisarzem. Pochlebia nam, że zachęca do stworzenia tego crossoveru. Jesteśmy szczęściarzami - mówią.

Czytaj także: Szalone fanowskie teorie o Westworld

Twórcy mówią,że mają ogrom materiału do opowiedzenia w samym Westworld, ale nie wykluczają wprowadzenie w przyszłości innych parków. Lisa Joy ma jednak jeden problem - chciałaby, by te smoki były prawdziwe. Chciałaby w nie uwierzyć, a według niej to jest niewykonalne. Oba seriale należą do HBO, więc taki scenariusz nie jest kompletnie wykluczony.

Serial nadal osiąga fantastyczne wyniki oglądalności. Premierowy odcinek do dziś obejrzało już 12 mln widzów na wszystkich platformach. Jest to wyższy wynik, niż pierwszych sezonów seriali Game of Thrones i True Detective. Natomiast trzeci odcinek obejrzało w niedzielę 2,1 mln widzów. Jest to wzrost o 7% w porównaniu do oglądalności pilota w pierwszym dniu emisji. Najważniejsza będzie jednak emisja czwartego odcinka, która będzie rywalizować o widza z premierą 7. sezonu The Walking Dead.