Prawicowy atak na Hana Solo i Wojnę bez granic. Lepszej rzeczy dziś nie przeczytacie
Grupa Down With Disney’s Treatment of Franchises and its Fanboys postanowiła zaatakować filmy Avengers: Wojna bez granic i Han Solo: Gwiezdne wojny - historie, które mają rzekomo dyskryminować heteroseksualnych, białych mężczyzn.
Grupa Down With Disney’s Treatment of Franchises and its Fanboys postanowiła zaatakować filmy Avengers: Wojna bez granic i Han Solo: Gwiezdne wojny - historie, które mają rzekomo dyskryminować heteroseksualnych, białych mężczyzn.
Przed premierą filmu Black Panther głośno było o grupie Down With Disney’s Treatment of Franchises and its Fanboys. Jej członkowie, którzy sami siebie politycznie określają jako "alternatywną prawicę" (by rozwiać wszelkie nieścisłości: jest to niejednorodny ruch polityczny obejmujący skrajnie prawicowe ideologie, np. białą supremację, antysemityzm, nacjonalizm, islamofobię czy mizoginię), sabotowali wynik produkcji Marvela na portalu Rotten Tomatoes, przekonując jednocześnie, że ta odsłona MCU dyskryminuje białych, heteroseksualnych mężczyzn. Tym razem na celownik grupa bierze dwie kolejne produkcje Disneya - Solo: A Star Wars Story i Avengers: Infinity War. W specjalnym dokumencie czytamy m.in. o konieczności walki z "liberalnym programem" firmy. Oto treść oświadczenia:
Cześć wszystkim! Tak, wróciłem. Pewnie zastanawiacie się, dlaczego akurat teraz, po takiej przerwie, gdy odniosłem już połowiczny sukces doprowadzając do obniżenia oceny Black Panther (79% w odniesieniu do pierwotnych 90% ocen pozytywnych - wynik gorszy od Wonder Woman zawsze będzie sukcesem).
Jest tylko jeden, prosty powód: nienawiść, którą macie do takich filmów jak Star Wars: The Last Jedi, Solo: A Star Wars Story czy te Marvela (tak, one nadal istnieją), i w której czujecie się podobnie jak ja. Dostrzegam to i napełnia dumą moje serce, gdy w komentarzach widzę nienawiść w stosunku do liberalnego programu Disneya - wtedy rozumiem, po co to wszystko robię.
Możecie mówić, że nie jesteście alternatywną prawicą, gardzić nami - ale gardzicie nami tylko dlatego, że mówimy to, o czym wszyscy myślą. Jesteśmy tymi, którzy odważyli się zabrać głos. Lata liberalnej papki sprawiły, że myślicie, iż jesteśmy tymi złymi kolesiami. Nie jesteśmy. Powtórzcie za mną: nie ma nic złego w byciu białym, heteroseksualnym mężczyzną i w domaganiu się naszej reprezentacji na ekranie. Wszyscy tego chcecie, nie walczcie z tym. Ciągle widzę to w komentarzach i dlatego wróciłem.
Będę nieustannie walczył o równowagę i by Disney z powrotem wczołgał się do dziury, z której wyszedł. Chcę też zapewnić moich przyjaciół i podobnie myślących kompanów, którzy kochają DCEU i Zacka Snydera, a także rozszerzone uniwersum Gwiezdnych Wojen, że odniesiemy zwycięstwo. Może nie mam już takiego posłuchu jak wcześniej - ściągnięcie 5 tysięcy dziwaków do walki z Black Panther nie było proste; może też Rotten Tomatoes ma ewentualny plan odpowiedzi i boi się nas, fanów DCEU i Zack Snyder, ale ciągle będę spoilerował te wszystkie głupiutkie filmy Disneya dla wszystkich jego owieczek :)
Żeby podkreślić to jeszcze raz: jeśli nienawidzisz Star Wars: The Last Jedi, gardzisz filmem Solo: A Star Wars Story i tym, co MCU i jego wpływ robi produkcjom DC, JESTEŚMY PO TEJ SAMEJ STRONIE I WALCZYSZ W TEJ SAMEJ SPRAWIE. Jest w porządku nienawidzić wymuszonej różnorodności rasowej czy płciowej. Walcz o to, co jest właściwe, walcz z nienawiścią w stosunku do białych, heteroseksualnych mężczyzn, walcz za rozszerzone uniwersum Gwiezdnych Wojen, walcz o DCEU i naszego pana i zbawcę, Zacka Snydera.
Zrobisz to?
I jeśli moją stronę zablokują, to wrócę z nią na nowo :)
Redakcja portalu prosi Was o pomoc w odpowiedzi na jedno tylko pytanie: co tu się właśnie wydarzyło?
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: Marvel
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1964, kończy 60 lat
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1977, kończy 47 lat