Kilka dni temu studio Legendary zmieniło partnera współfinansującego widowisko fantasy "Kong: Skull Island". Wytwórnię Universal zastąpiło Warner Bros. To spowodowało kilka poważnych zakulisowych roszad. Plan jest teraz taki, aby stworzyć fabularnie połączoną serię 3 filmów. Po tym wyżej wspomnianym premierę miałaby mieć "Godzilla 2", a potem film, w którym doszłoby do starcia słynnych potworów.

Okazuje się, że gdy na pokładzie było jeszcze Universal, jedną z kwestii spornych w scenariuszu "Kong: Skull Island" było nawiązanie do organizacji Monarch, dla której pracowały w filmie "Godzilla" postacie grane przez Kena Watanabe i Sally Hawkins. Teraz gdy WB wskoczyło na pokład projektu, ten smaczek jest już mile widziany.

Podobno włodarze obu wytwórni są również świadomi tego, że rozmiary King Konga są w porównaniu do Godzilli niezbyt okazałe. Jest jednak w przygotowaniu plan, który wprowadzi w życie racjonalne rozwiązanie tego problemu, tak aby oba stwory mogły stoczyć ze sobą walkę - a potem być może nawet zostać sojusznikami.

Czytaj także: „Piotruś. Wyprawa do Nibylandii” – efektowne wideo zza kulis

Decyzja o skupieniu się na kultowych potworach sprawiła, że Legendary i Warner Bros wstrzymały produkcję filmu "Pacific Rim 2" na czas nieokreślony. Zdjęcia miały rozpocząć się w listopadzie, ale teraz zostały opóźnione i nowa data nie została ustalona. Data premiery to 4 sierpnia 2017 roku, ale są obecnie małe szanse, że wówczas produkcja trafi do kin. Istnieje nawet szansa, że projekt zostanie całkowicie skasowany.

Zachodnie media nic na ten temat nie wspominają, ale trudno nie zadać sobie teraz jednego pytania. Czy tymczasowa rezygnacja z "Pacific Rim 2" otwiera drogę na powstanie filmu "Hellboy 3"? Guillermo del Toro będzie miał teraz trochę wolnego czasu.

"Kong: Skull Island" ma zadebiutować 10 marca 2017 roku, a "Godzilla 2" pojawi się 8 czerwca 2018 roku.