Dark Universe to nowe uniwersum potworów stworzone przez wytwórnię Universal. Mają do niego należeć nowe wersje filmów o strasznych i kultowych już postaciach, a cały cykl otworzyła The Mummy, która miała swoją premierę na początku lata. Niestety, film okazał się klapą finansową i jakościową, zbierając marne recenzje od krytyków. Po słabym otwarciu, twórcy Dark Universe musieli poważnie przemyśleć swój koncept, by nie popełnić podobnych błędów z kolejnym filmem. Do grona osób zaangażowanych w cały projekt należy także reżyser Mumii, Alex Kurtzman. Zapytany o to, co dalej z jego udziałem w przedsięwzięciu, odpowiada:

Nie wiem. Taka jest prawda, po prostu nie wiem. Jeszcze nie zdecydowałem.

Czytaj także: Zhakowanie HBO większe niż atak na Sony. FBI wkracza do gry

Przypomnijmy, że podczas poszukiwania głównego winnego za porażkę Mumii, na celowniku wszystkich znalazł się Tom Cruise, który miał mieć za dużą kontrolę nad projektem. Kurtzmanowi zarzucono, że celowo korzystał z pomocy i rad aktora, bo sam nie miał jeszcze doświadczenia reżyserskiego. To właśnie zmiany wprowadzone podczas ich konsultacji miały przyczynić się do osłabienia scenariusza i wystawienia samego Cruise'a w blask reflektorów zamiast tytułowej Mumii.

Na chwilę obecną Kurtzman jest zaangażowany także w kolejne produkcje należące do uniwersum - jako producent Bride of Frankenstein, The Invisible Man, czy The Creature from the Black Lagoon. Biorąc pod uwagę fakt, że Mumia poradziła sobie znacznie lepiej na rynku międzynarodowym, reżyser został zapytany o to, czy kolejne filmy z serii także celują przede wszystkim w publiczność poza USA. Jak mówi:

Trudno powiedzieć. Myślę, że każdy z tych filmów będzie nieco inny. Wiem doskonale, że dziedzictwo potworów przemierzyło przez ostatnie lata cały świat. I staram się wierzyć, że przy odpowiednim formacie, Amerykanie także odnajdą się w tych filmach.

Kurtzman nie jest jeszcze zaangażowany przy kolejnych produkcjach jako reżyser. Kolejną odsłoną Dark Universe ma być Bride of Frankenstein, za sterami której stoi Bill Condon.