Robert Kirkman - twórca komiksów i producent serialu The Walking Dead zapowiedział drugą połowę 6. sezonu serialu AMC i zapewnił, że pod względem fabularnym każdy z bohaterów może zostać w dowolnej chwili uśmiercony. Zapewnił, że reguła "nikt nie jest bezpieczny" obowiązuje cały czas, a widzowie przekonają się o tym już w najbliższych odcinkach.

Czytaj także: Inteligentny Hulk? Reżyser o Thor: Ragnarok

- Tak samo było w przypadku komiksów. Pisałem je 8 lat przed serialem i od zawsze powtarzałem, że w tej historii ludzie muszą ginąć. Nigdy nie mogę o tym zapomnieć. Jeśli bohaterowie żyją przez zbyt długi okres czasu, wtedy możesz stracić element zaskoczenia, gdy decydujesz się daną postać uśmiercić. Prawda jest taka, że zgony bohaterów nakręcają całą historię, sprawiają że jest bardzo emocjonalna. Widz uwielbia tych bohaterów i zdajemy sobie sprawę, że przez serial identyfikuje się z nimi jeszcze bardziej. To jednak nie może nas powstrzymać - powiedział Kirkman.

Należy jednak zauważyć, że w pierwszej połowie 6. sezonu nie zginęła żadna ważna postać. Wprost przeciwnie - Gleen, który rzekomo miał zginąć, został cudownie odratowany. The Walking Dead do ramówki powraca 14 lutego. W Polsce na FOX dzień później.