Rosamund Pike wzięła udział w castingu do roli Mirandy Frost w filmie z 2002 roku pod tytułem Die Another Day. Jest to jedna z historii o Jamesie Bondzie, a wspomniana Frost była w tej produkcji szpiegiem.
21-letnia wówczas Pike otrzymała rolę, jednak wspomina, że podczas castingu nie wykonała niektórych poleceń. Chodziło mianowicie o rozebranie się do bielizny, na co aktorka nie zamierzała się zgadzać.
Aktorka wspomina, że na przesłuchaniu miała na sobie elegancką suknię wieczorową należącą do jej babci, ale została poproszona o to, by założyć coś bardziej w stylu kobiety Bonda. Rzeczywiście przebrała się w skąpą oferowaną sukienkę, ale nie zdjęła jej na przesłuchaniu.
Historia aktorki wpisuje się w panującą obecnie kampanię #MeToo, w której kobiety opowiadają o molestowaniu lub seksistowskim traktowaniu w branży filmowej. Pike podkreśla jednak, że nie czuła się wówczas zagrożona. Zawdzięcza to opiece i poczuciu bezpieczeństwa, jakie dała jej producentka, Barbara Broccoli.
Źródło: deadline.com / zdjęcie główne: materiały prasowe