Jon Snow żyje. Nieważne, czy zaskoczone było 5, 10 czy 50% widzów, istotne jest to, że udało się twórcom utrzymać zagadkę w tajemnicy i pozostawić fanów na granicy foteli aż do samego końca 2. odcinka najnowszego sezonu. Najnowszy odcinek Saturday Night Live, którego gospodarzem była zdobywczyni Oscara Brie Larson wyśmiewa wolne tempo odcinków i opóźnianie rozwiązania akcji. W końcu fani Game of Thrones dostają tylko 10 godzin serialu na rok, więc twórcy mogliby się pospieszyć. Przecież świat serialu HBO ma tyle do zaoferowania - olbrzymów, smoki, Quidditcha...
Czytaj także: Marvel boi się zabijać swoich superbohaterów?
Jak wam się podoba ta parodia Gry o tron?
Źródło: Youtube.com